Etiopscy biegacze nie chcieli trenować. Teraz przepraszają

Etiopscy biegacze nie chcieli trenować. Teraz przepraszają

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kenenisa Bekele (fot. EPA/KERIM OKTEN/PAP) 
Etiopska Federacja Lekkoatletyczna zniosła karę zawieszenia dla 35 sportowców, w tym medalistów olimpijskich w biegach na 5000 i 10 000 m Kenenisy Bekelego oraz Tiruneshy Dibaby. Sportowcy przeprosili za odmowę uczestnictwa w obozie szkoleniowym.
- Odstąpiliśmy od karania po nocnym spotkaniu z zawodnikami i ich przedstawicielami. Wszyscy przeprosili za swoje zachowanie. Wyjaśnili też, że zabrakło ich na zgrupowaniu z powodu kontuzji lub  zakontraktowanych wcześniej startów w innych częściach świata. Od tego momentu zobowiązali się do przestrzegania naszych dyrektyw - oświadczył rzecznik prasowy federacji Fikru Takele.

W związku ze słabszymi wynikami etiopskich zawodników w ostatnich latach m.in. w ubiegłorocznych mistrzostwach świata w koreańskim Daegu, działacze postanowili zmienić formę przygotowań do najważniejszych zawodów. Dwustu sportowców wezwano do udziału w obozie szkoleniowym, który zaplanowano na dwa miesiące przed halowymi mistrzostwami świata (9-11 marca w Stambule) - miał to być również ważny element przygotowań do igrzysk w Londynie. 35 lekkoatletów nie przyjechało jednak na to zgrupowanie. Wśród nich był m.in. Bekele - mistrz olimpijski z Pekinu w biegach na 5000 i 10 000 m oraz z Aten na 10 000 m. Na zgrupowaniu nie pojawiła się także Dibaba - złota medalistka z Pekinu w biegach na  5000 i 10 000 m. W związku z nieobecnością sportowców na zgrupowaniu federacja w ubiegłym tygodniu zawiesiła grupę 35 lekkoatletów. Po tej decyzji menedżer Bekelego Jos Hermens poinformował, że  trzykrotny mistrz olimpijski rozważa zmianę obywatelstwa i starty w  barwach innego kraju.

PAP, arb