Organizatorzy konkursu, obawiając się zbyt długich skoków, trzy razy obniżali rozbieg. Najsłabsi startowali z drugiej belki startowej. Krzysztof Miętus uzyskał 117 m i zajął 28 miejsce, a Maciej Kot z wynikiem 118,5 m - był 29. Po skoku Austriaka Manuela Fettnera, który wylądował na 127,5 m, rozbieg obniżono do pierwszej belki - skaczący z niej Piotr Żyła wylądował na 116,5 m i zajął najsłabsze w polskiej ekipie, 35 miejsce.
Przed próbą Kamila Stocha jury obniżyło ponownie rozbieg do poziomu 0,5. Polak doleciał do 120,5 m i został sklasyfikowany na 15 pozycji. Wszyscy pozostali zawodnicy z pucharowej czołówki skoczyli lepiej niż Polak. Morgenstern osiągnął 126 m, Schlierenzauer - 127,5 m, Bardal - 125 m i na zakończenie Kofler - 131,5 m.
PAP, arb