Bjoergen: od dzisiaj jestem już innym człowiekiem

Bjoergen: od dzisiaj jestem już innym człowiekiem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bjoergen i Kowalczyk na mecie (fot. EPA/STIAN LYSBERG SOLUM/PAP)
Liderka Pucharu Świata w biegach narciarskich Norweżka Marit Bjoergen po zwycięstwie w sprincie w Drammen i powiększeniu przewagi nad Justyną Kowalczyk do 118 punktów uznała, że to prawdopodobnie decydujący moment w walce o Kryształową Kulę.
Norweżka podkreśliła, że wygrana w Drammen znacząco wpłynęła na poprawę jej stanu psychicznego i po raz pierwszy przyznała, co czuła przez ostatnie tygodnie. - Nareszcie skończył się mój codzienny psychiczny koszmar trwający od Tour de Ski. Cotygodniowa walka pełna nerwów i niepewności była straszna. Teraz, dopiero od dzisiaj, czuję się wyluzowana, co daje mi zupełnie nowe siły i jestem już innym człowiekiem niż przed rozpoczęciem zawodów w Drammen - powiedziała Bjoergen.

Czytaj więcej na Wprost.pl

Justyna Kowalczyk przewróciła się i przegrała z Bjoergen

- Najważniejsze, że powiększyłam przewagę nad Kowalczyk - dodała, choć przyznała, że "równie dobrze mogło skończyć się odwrotnie". - Denerwowałam się. To był przecież sprint, w którym zawsze coś się może wydarzyć. To ja mogłam upaść lub zostać wyeliminowana już w ćwierćfinale. Nie mogę być jednak jeszcze pewna triumfu w PŚ. Pozostało przecież pięć biegów - wyjaśniła.

Norweskie media zwróciły uwagę na "brak szczęścia Kowalczyk", która w kolejnym starcie zanotowała upadek. Podkreślono też, że "to jeszcze nie koniec zmagań o Kryształową Kulę, ponieważ pozostało do zdobycia 510 punktów".

zew.PAP