Włosi żegnają Morosiniego. "Ciao Moro - walczyłeś dla nas"

Włosi żegnają Morosiniego. "Ciao Moro - walczyłeś dla nas"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kibice i piłkarze pożegnali włoskiego zawodnika (fot. EPA/FRANCO SILVI/PAP)
Około ośmiu tysięcy kibiców i koledzy-piłkarze wzięli udział w nabożeństwie żałobnym na stadionie w Livorno, by uczcić pamięć zmarłego 14 kwietnia po zasłabnięciu w trakcie gry zawodnika tego klubu Piermario Morosiniego.

Trumnę z ciałem zmarłego, na stadion Armando Picchiego, wwieziono przy oklaskach zebranych. Pobłogosławił ją biskup Livorno Simone Giusti, a jeden z wieńców przysłał prezydent kraju Giorgio Napolitano. Kibice na jednym z transparentów napisali natomiast: "Ciao Moro - walczyłeś dla  nas", a burmistrz miasta Alessandro Cosimi zapowiedział, że jeden z  sektorów na obiekcie będzie nosił imię Morosiniego. Pogrzeb piłkarza odbędzie się 19 kwietnia w jego rodzinnym Bergamo.

25-letni Morosini zasłabł na boisku podczas meczu drugiej ligi między Pescarą a Livorno. Natychmiast podjęto akcję reanimacyjną, jednak lekarzom nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Zmarł w karetce wiozącej go do szpitala. Przeprowadzona w poniedziałek sekcja zwłok nie  wykazała jednoznacznej przyczyny śmierci.

Z powodu tego tragicznego wydarzenia mecz przerwano, a także odwołano wszystkie pozostałe zaplanowane na ostatni weekend spotkania Serie A i  B. 16 kwietnia federacja piłkarska zadecydowała, że odbędą się one w  dniach 24-25 kwietnia, a do 22 kwietnia wszystkie mecze we Włoszech poprzedzi minuta ciszy.

Morosini, urodzony 5 lipca 1986 roku w Bergamo, to były reprezentant Włoch juniorów. Zadebiutował w zespole U-17 we wrześniu 2001 roku, mając 15 lat. W 2009 roku został powołany do kadry do lat 21 na mistrzostwa Europy w Szwecji, w których Italia przegrała w półfinale z Niemcami. W  Livorno grał na zasadzie wypożyczenia z pierwszoligowego Udinese. Wcześniej występował także w Vicenzy, Regginie i Padovie.

is, PAP