Przed katalońskim klubem najważniejszy tydzień sezonu. 21 kwietnia "El Clasico" przeciwko Realowi Madryt i jeśli chcą zachować szansę na mistrzostwo Hiszpanii, muszą wygrać. 24 kwietnia rewanżowe spotkanie półfinałowe w Champions League, w którym też nie mogą sobie pozwolić na potknięcie, inaczej marzenie o obronie trofeum pryśnie.
W podobnej sytuacji jest jednak Real Madryt, który w Monachium we wtorek uległ Bayernowi 1:2. "Oba hiszpańskie kluby muszą teraz w ciągu czterech, pięciu dni dwukrotnie zagrać o własne życie" - napisano w "El Periodico".
"Barcelonie niewiele można zarzucić. 72-procentowe posiadanie piłki, 814 podań i 24 strzały na bramkę, w tym poprzeczka i słupek. Chelsea w całym meczu miała cztery szanse, jedną potrafiła wykorzystać. To boli" - można dalej przeczytać.
Nawet trener ekipy z Londynu Roberto di Matteo przyznał, że na murawie lepsi byli rywale. "Czasami miałem wrażenie, że na boisku znajduje się 20 piłkarzy Barcelony" - powiedział.
Mimo że "Duma Katalonii" od 54 meczów jest na Camp Nou niepokonana, szkoleniowiec Josep Guardiola ostrzegł: "To goście będą faworytem". "Szanse oceniam na 50 procent" - dodał di Matteo.
mp, pap