Race na meczu Legii z Lechem. Trzech kibiców zatrzymanych

Race na meczu Legii z Lechem. Trzech kibiców zatrzymanych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Podczas meczu kibice odpalili race (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
Bez poważniejszych incydentów przebiegł mecz ekstraklasy Legia Warszawa - Lech Poznań. Policjanci zatrzymali trzy osoby - poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński.

- Mogę powiedzieć, że spotkanie przebiegło bez rażących uchybień ze  strony kibiców. W trakcie meczu odpalone zostały race, ale nie doszło do poważniejszych incydentów - powiedział Karczyński. Jak dodał, policja zatrzymała trzy osoby - dwóch mężczyzn i kobietę. Jeden z mężczyzn był poszukiwany do odbycia kary, drugi odpalał przed stadionem race i miał przy sobie materiały pirotechniczne. Z kolei kobieta próbowała wejść na stadion, przedstawiając kartę kibica należącą do innej osoby.

Mecz zakończył się przegraną gospodarzy 0:1. Spotkanie początkowo miało odbyć się bez udziału kibiców. We wtorek wieczorem wojewoda mazowiecki, po otrzymaniu wniosku komendanta stołecznego policji z negatywną oceną bezpieczeństwa, zdecydował o  zamknięciu na mecz z Lechem sektorów stadionu Legii przeznaczonych dla  kibiców gości.

Spotkało się do z ostrą krytyką władz wielkopolskiego klubu i jego sympatyków, którzy kupili już bilety i opracowali plan podróży do  stolicy. Protestowali też fani stołecznego zespołu. Obie grupy próbowały zarejestrować na czas spotkania demonstracje w  pobliżu stadionu, ale - z powodu marszu w sprawie Telewizji Trwam - nie  otrzymały zezwolenia z warszawskiego ratusza.

Ostatecznie wojewoda zmienił swoją wcześniejszą decyzję i zezwolił na udział kibiców Lecha Poznań w sobotnim meczu. W sumie na stadionie Legii zebrało się ponad 26 tys. kibiców.

ja, PAP