Sankt Moritz, które już dwukrotnie było gospodarzem zimowej olimpiady (1928, 1948), jest gotowe podjąć się po raz trzeci tego przedsięwzięcia, ale wspólnie z sąsiednim Davos.
Tę kandydaturę poparł już rząd federalny Szwajcarii, zapewniając projektowi gwarancje finansowe. Potrzebna jest jeszcze zgoda mieszkańców obu miast oraz całego kantonu Gryzonia. Referendum w tej sprawie odbędzie się 3 marca przyszłego roku.
Zainteresowanie organizacją igrzysk zgłosiły także Barcelona i Oslo, ale w obu przypadkach są to wstępne deklaracje.
Jak poinformował przedstawiciel Oslo Eli Grimsby, stolica Norwegii (organizowała zimowe igrzyska w 1952 roku) czeka na kosztorys, który powinien być gotowy na wiosnę, i od niego uzależnia zgłoszenie swojej kandydatury.
Więcej znaków zapytania jest przy gospodarzu letnich igrzysk w 1992 roku - Barcelonie. Reprezentant stolicy Katalonii Enric Truno i Lagares zaznaczył, że pomysł nie będzie aktualny jeśli organizację letnich igrzysk olimpijskich w 2020 roku otrzyma Madryt.
- W tej chwili w Hiszpanii są sprawy ważniejsze niż igrzyska olimpijskie - dodał, czyniąc aluzję do kryzysu ekonomicznego, który uderzył w kraj.
Wiele innych miast, które nie mają za sobą przeszłości olimpijskiej, chce ubiegać się o prawa gospodarza zimowych igrzysk 2022. W tym gronie są Nicea i Lwów. Wybór zapadnie podczas sesji MKOl w Kuala Lumpur w sierpniu 2015 roku.
Zimowe igrzyska w 2014 roku odbędą się w Soczi, a w 2018 - w południowokoreańskim Pyeongchang.mp, pap