Zamknięcie drugiej trybuny na stadionie Lecha Poznań podczas pierwszego wiosennego meczu to nie jedyna kara, która spotkała wielkopolski klub za wybryki kibiców podczas meczu ze Śląskiem Wrocław. Fani "Kolejorza" nie będą mogli uczestniczyć w czterech najbliższych wyjazdowych spotkaniach, a klub zapłaci 50 tys. zł kary - podaje "Przegląd Sportowy".
Delegat PZPN uznał, że podczas meczu Śląsk Wrocław - Lech Poznań kibice drużyny gości odpalili 172 race. – Wpłynęło to znacznie na przebieg meczu, który musiał zostać przerywany z powodu zadymienia boiska. Doszło do naprawdę groźnych zdarzeń – uzasadnił mec. Piotr Jakubicz, przewodniczący Komisji Ligi. Ponadto kibice starli się z ochroną i rzucali petardy hukowe.
Kara ma natychmiastowy rygor wykonania. Oznacza to, że już w najbliższy weekend Lechici zagrają z Koroną na jej boisku bez wsparcia kibiców. Na wiosnę zakaz obejmie jeszcze trzy spotkania wyjazdowe. – Kara jest adekwatna do skali zjawiska, które osiągnęło masowy charakter. Doszło do sporych uchybień w kwestii bezpieczeństwa, za co odpowiada organizator imprezy, czyli Lech – dodał Piotr Jakubicz. Oprócz tego klub zapłaci 50 tys. zł kary.
Lech Poznań w ostatniej kolejce przegrał ze Śląskiem 0:3. Za wybryki kibiców klub został ukarany również przez wojewodę wielkopolskiego Piotra Florka, który zamknął trybunę drugą - na której zasiadają ultrasi Lecha - na pierwsze spotkanie w rundzie wiosennej.
pr, "Przegląd Sportowy"
Kara ma natychmiastowy rygor wykonania. Oznacza to, że już w najbliższy weekend Lechici zagrają z Koroną na jej boisku bez wsparcia kibiców. Na wiosnę zakaz obejmie jeszcze trzy spotkania wyjazdowe. – Kara jest adekwatna do skali zjawiska, które osiągnęło masowy charakter. Doszło do sporych uchybień w kwestii bezpieczeństwa, za co odpowiada organizator imprezy, czyli Lech – dodał Piotr Jakubicz. Oprócz tego klub zapłaci 50 tys. zł kary.
Lech Poznań w ostatniej kolejce przegrał ze Śląskiem 0:3. Za wybryki kibiców klub został ukarany również przez wojewodę wielkopolskiego Piotra Florka, który zamknął trybunę drugą - na której zasiadają ultrasi Lecha - na pierwsze spotkanie w rundzie wiosennej.
pr, "Przegląd Sportowy"