Marit Bjoergen, najgroźniejsza rywalka Justyny Kowalczyk, u której wykryto arytmię serca uniemożliwiającą zawodniczce start w Tour de Ski, kilka miesięcy temu mogła zostać kompleksowo przebadana, ale odmówiła sprawdzenia swojego stanu zdrowia. Norwescy dziennikarze zastanawiają się czy Bjoergen odrzucając możliwość przeprowadzenia badań nie narażała swojego życia.
Dziennikarze w Norwegii przypominają, że wiosną norweski kandydat do olimpijskiego złota w Londynie, pływak Alexander Dale Oen zmarł w wyniku ataku serca. Teraz zastanawiają się czy fakt, że Bjoergen nie zdecydowała się na proponowany jej "screening serca" nie był przykładem lekkomyślnego szafowania własnym życiem przez sportowca.
arb, Gazeta.pl
arb, Gazeta.pl