Wczorajsze słowa dyrektora wykonawczego BVB, Hansa-Joachima Watzke, nie były prawdziwe? Watzke na łamach dziennika "Ruhr Nachrichten" zdementował swoją wczorajszą wypowiedź, wedle której Robert Lewandowski miał być zmuszony spędzić kolejny sezon w Borussii Dortmund.
Dyrektor BVB miał powiedzieć "Suddeutsche Zeitung" w poniedziałek, że Borussia Dortmund potrzebuje spokoju przy planowaniu kolejnego sezonu i Lewandowski na pewno spędzi kolejny rok w westfalskiej drużynie.
Watzke dzisiaj w "Ruhr Nachrichten" zdementował swoje słowa - Lewandowski wciąż może opuścić BVB. Jego nowym klubem nie może być jednak Bayern Monachium - czyli zespół, do którego polski napastnik chce najbardziej odejść. "Bild" w poniedziałek podawał, że napastnik już się dogadał z Bayernem i może dołączyć do tego klubu za rok, z kartą zawodniczą w ręku.
Wedle medialnych doniesień Lewandowskim interesują się ponadto oba zespoły z Manchesteru, Chelsea, Real Madryt oraz FC Barcelona. Kontrakt Polaka z BVB wygasa wraz z końcem przyszłego sezonu.
pr, "Ruhr Nachrichten"
Watzke dzisiaj w "Ruhr Nachrichten" zdementował swoje słowa - Lewandowski wciąż może opuścić BVB. Jego nowym klubem nie może być jednak Bayern Monachium - czyli zespół, do którego polski napastnik chce najbardziej odejść. "Bild" w poniedziałek podawał, że napastnik już się dogadał z Bayernem i może dołączyć do tego klubu za rok, z kartą zawodniczą w ręku.
Wedle medialnych doniesień Lewandowskim interesują się ponadto oba zespoły z Manchesteru, Chelsea, Real Madryt oraz FC Barcelona. Kontrakt Polaka z BVB wygasa wraz z końcem przyszłego sezonu.
pr, "Ruhr Nachrichten"