Wisła nie płaci od 5 miesięcy? Odchodzący bramkarz atakuje

Wisła nie płaci od 5 miesięcy? Odchodzący bramkarz atakuje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sergei Pareiko (z prawej) (fot. LUKASZ LASKOWSKI / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Wisła Kraków jako klub bez zaległości finansowych bez problemu dostał licencję na grę w T-Mobile Ekstraklasie w przyszłym sezonie. Odchodzący bramkarz "Białej Gwiazdy", Sergei Pareiko, przekonuje w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że prawda jest inna.
- W tym roku dostałem tylko pół pensji za styczeń. Z kolei premii nie otrzymuję od początku 2012 r. A w kontrakcie miałem zapisane bonusy za zwycięstwa - powiedział Pareiko. - Działacze obiecali, że zapłacą w czerwcu. Powiedzieli, że dostaną pieniądze od telewizji i z UEFA, bo podobno mieli zablokowane premie za udział w Lidze Europy. Z panem prezesem jestem dogadany, że w czerwcu klub przeleje mi zaległości. Gdy dostanę pieniądze, to trochę wcześniej rozwiążemy umowę, która obowiązuje do 30 czerwca - dodał w rozmowie z "PS".

Według estońskiego bramkarza w podobnej sytuacji mogą być inni zawodnicy Wisły. Sam Pareiko twierdzi, że w marcu musiał podpisać dokument, w którym twierdził, że klub nie ma żadnych zaległości wobec niego. Dzięki temu Wisła mogła otrzymać licencję. - Mimo wszystko w marcu, gdy klub starał się o licencję, podpisałem dokument, że klub nic mi nie zalega - wyjaśnił.

Estończyk bronił bramki Wisły Kraków od 2011 roku. 30 czerwca wygasa jego kontrakt z klubem.

pr, "Przegląd Sportowy"