Kibole okradli polską kadrę

Kibole okradli polską kadrę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Prokuratura ustaliła, że za kradzieżą sprzętu polskiej kadry narciarzy alpejskich stoi grupa krakowskich kiboli. Udało się już odzyskać część skradzionych nart - donosi "Gazeta Wyborcza".
- Odzyskaliśmy dwie pary profesjonalnych, niedostępnych na rynku nart zawodniczych, narty instruktorskie, profesjonalne, kije oraz osprzęt warte w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych - mówi "Gazecie Wyborczej" Piotr Kosmaty, rzecznik krakowskiej prokuratury apelacyjnej. Grupę kiboli śledczy tropili już od kilku miesięcy. Sześć osób zostało tymczasowo aresztowanych. Z nieoficjalnych informacji "Gazety Wyborczej" wynika, że kibole mogli się też zajmować wprowadzaniem na rynek dużej ilości podrobionych banknotów euro.

Bus ze sprzętem polskich narciarzy został skradziony w ubiegłym roku z parkingu w Krakowie. Wartość sprzętu oszacowana została na 200 tys. złotych. Jak podaje "GW", w busie znajdował się specjalistyczny sprzęt kadry "A" Polskiego Związku Narciarskiego. Tuż przed kradzieżą, kadra przyleciała do Krakowa ze zgrupowania w Nowej Zelandii. Prokuratura nie podała, gdzie odnaleziono część skradzionego sprzętu.

sjk, "Gazeta Wyborcza"