Lance'a Armstronga czeka kolejny proces. Jeden z byłych sponsorów kolarza - firma Acceptance Insurance - domaga się od niego zwrotu trzech milionów dolarów.
Sąd w Teksasie dał zdyskwalifikowanemu za doping Armstrongowi czas do końca września na pisemne ustosunkowanie się do stawianych mu przez firmę zarzutów.
Firma Acceptance Insurance przekazała kolarzowi trzy miliony dolarów w latach 1999-2001. Gdy w ubiegłym roku Amerykanin został dożywotnio zdyskwalifikowany za doping i stracił siedem zwycięstw w Tour de France, firma zażądała zwrotu pieniędzy, ponieważ poczuła się oszukana. Prawnicy Armstronga określili pozew jako "nękający i złośliwy". Proces zacznie się w kwietniu przyszłego roku.
Armstrong podczas swojej kariery siedmiokrotnie był najlepszy podczas Tour de France. Wszystkie tytuły zostały mu jednak odebrane po tym jak udowodniono mu stosowanie dopingu.
pr, CNN Newsource/x-news

Firma Acceptance Insurance przekazała kolarzowi trzy miliony dolarów w latach 1999-2001. Gdy w ubiegłym roku Amerykanin został dożywotnio zdyskwalifikowany za doping i stracił siedem zwycięstw w Tour de France, firma zażądała zwrotu pieniędzy, ponieważ poczuła się oszukana. Prawnicy Armstronga określili pozew jako "nękający i złośliwy". Proces zacznie się w kwietniu przyszłego roku.
Armstrong podczas swojej kariery siedmiokrotnie był najlepszy podczas Tour de France. Wszystkie tytuły zostały mu jednak odebrane po tym jak udowodniono mu stosowanie dopingu.
pr, CNN Newsource/x-news
