Atilaya Uslu, sponsor holenderskich panczenistów, został zatrzymany przez ochronę Władimira Putina. Mężczyzna załatwił się na... ogrodzenie rezydencji prezydenta Rosji.
Uslu tłumaczył, że nie miał pojęcia, pod czyim domem załatwia swoją fizjologiczną potrzebę. Z jego relacji wynika, że świętował triumf panczenistów razem z Holendrami, po czym ruszył w miasto w poszukiwaniu... shoarmy.
Mężczyzna wymarzonej potrawy nie znalazł, ale po wypiciu dużej ilości piwa poczuł inną potrzebę. Ponieważ nie mógł znaleźć także toalety, wybrał najwyższy parkan w okolicy. Jak się okazało, parkan Władimira Putina.
Już po kilku minutach Uslu został zatrzymany przez ochroniarzy prezydenta. Trafił do nieznanego budynku i został przesłuchany. Wypuszczono go na wolność po godzinie - jak twierdzi, z portfela zabrano mu tysiąc euro.
pr, sport.tvn24.pl, newsru.com
Mężczyzna wymarzonej potrawy nie znalazł, ale po wypiciu dużej ilości piwa poczuł inną potrzebę. Ponieważ nie mógł znaleźć także toalety, wybrał najwyższy parkan w okolicy. Jak się okazało, parkan Władimira Putina.
Już po kilku minutach Uslu został zatrzymany przez ochroniarzy prezydenta. Trafił do nieznanego budynku i został przesłuchany. Wypuszczono go na wolność po godzinie - jak twierdzi, z portfela zabrano mu tysiąc euro.
pr, sport.tvn24.pl, newsru.com