Boniek o Kowalczyk: Wszyscy ją wkurzyli, była nie do zatrzymania

Boniek o Kowalczyk: Wszyscy ją wkurzyli, była nie do zatrzymania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Boniek (fot. LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Zbigniew Boniek na antenie Radia ZET pochwalił mistrzynię olimpijską w biegu na 10 km stylem klasycznym Justynę Kowalczyk. Gość Radia ZET przyznał, że dodatkową mobilizacją dla Polki była krytyka po biegu łączonym.
Po zajęciu szóstego miejsca w biegu łączonym na Justynę Kowalczyk posypały się gromy. Polkę skrytykował nawet prezes PZN Apoloniusz Tajner. Zdenerwowana Kowalczyk przeprowadziła wtedy badania i okazało się, że ma... złamane śródstopie. Pomimo poważnej kontuzji polska biegaczka wygrała bieg na 10 km stylem klasycznym.

Podziw dla wyczynu polskiej mistrzyni olimpijskiej wyraził Zbigniew Boniek. - Wszyscy ją tam wkurzyli, delikatnie mówiąc - zauważył Gość Radia ZET. - Justyna chora na tym dystansie ma szanse zawsze na medal, ale Justyna taka, jeszcze można powiedzieć podekscytowana Justyna, zraniona, była nie do powstrzymania, to było fantastyczne - dodał prezes PZPN.

W opinii Bońka Kowalczyk cechuje niesamowity hart ducha. - Justyna poznała jeden ból, który mało ludzi wie, co to znaczy, ból piszczeli. Ona wykonuje tak potężną pracę, że ona czasami ma w tej fazie przygotowawczej bóle piszczeli. A bóle piszczeli to jest najgorsze, co człowiek może mieć, bo nie można chodzić, nie można sportu uprawiać, to po prostu boli fizycznie. I wydaje mi się, że żeby w ogóle dojść do bólu piszczeli to trzeba wykonać niesamowitą pracę. No Justyna jest góralka widać twarda, silna, zdrowa, uśmiechnięta - zauważył Boniek.

pr, Radio ZET