Manchester United w fatalnym stylu przegrał 0:2 z Olympiakosem Pireus w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Mistrzom Anglii będzie bardzo trudno odrobić straty na Old Trafford.
Pierwsza połowa spotkania stała na bardzo niskim poziomie. Pierwsza bramka - bardzo przypadkowa - padła w 37. minucie, kiedy strzał z dwudziestu metrów oddał Manatis. Futbolówka po drodze do bramki odbiła się od Domingueza, co całkowicie zaskoczyło bramkarza Manchesteru United. De Gea był już przygotowany do zupełnie innej interwencji i nie zdążył.
W drugiej połowie goście nie dążyli do odrobienia wyniku i zostali skarceni po raz kolejny. W 55. minucie Campbell pięknym strzałem z prawie 30 metrów ustalił wynik meczu.
Rewanż odbędzie się 19 marca w Manchesterze. Jeżeli "Czerwone Diabły" nie odrobią strat na Old Trafford, pożegnają się z Ligą Mistrzów na kilkanaście miesięcy. Jest już bowiem prawie pewne, że zespół Davida Moyesa nie zajmie miejsca w czołowej czwórce na koniec sezonu Premier League.
pr
W drugiej połowie goście nie dążyli do odrobienia wyniku i zostali skarceni po raz kolejny. W 55. minucie Campbell pięknym strzałem z prawie 30 metrów ustalił wynik meczu.
Rewanż odbędzie się 19 marca w Manchesterze. Jeżeli "Czerwone Diabły" nie odrobią strat na Old Trafford, pożegnają się z Ligą Mistrzów na kilkanaście miesięcy. Jest już bowiem prawie pewne, że zespół Davida Moyesa nie zajmie miejsca w czołowej czwórce na koniec sezonu Premier League.
pr