Na konferencji prasowej po swoim pierwszym meczu podczas turnieju WTA w Katowicach Agnieszka Radwańska odniosła się do sytuacji związanej z Jerzym Janowiczem. Według najlepszej polskiej tenisistki łodzianin miał sporo racji, ale zareagował zdecydowanie zbyt ostro.

- Mógł powiedzieć to, co myśli w inny sposób, ale nie da się ukryć, że miał trochę racji. Gdybym dzisiaj przegrała, zostałabym zrównana z ziemią - powiedziała Radwańska, która w pierwszej rundzie turnieju WTA w Katowicach pokonała w dwóch setach Kristynę Pliskovą.
Po niedzielnej porażce 2:3 z Marinem Ciliciem w ramach Pucharu Davisa, która oznaczała także przegraną biało-czerwonych w całym meczu z Chorwatami, Janowicz wybuchł podczas konferencji prasowej. - Polska to kraj, który nie ma perspektyw w sporcie, biznesie czy życiu prywatnym. Studenci idą na studia tylko po to, żeby wyjechać z tego kraju. Trenujemy po jakichś szopach. Dlaczego więc macie wobec nas jakiekolwiek oczekiwania? - mówił zdenerwowany tenisista.
pr, TVN24/x-news
