Jules Bianchi rozpoczął rehabilitację w szpitalu w Nicei. Poinformowali o tym jego rodzice. "Stan zdrowia Julesa nie zmienił się znacząco. Jest nieprzytomny, ale oddycha samodzielnie. Chociaż na razie nie możemy powiedzieć nic więcej, ważny jest dla nas wszystkich fakt, że on cały czas walczy. Dziękujemy wszystkim za wsparcie i modlitwy za naszego syna" - napisali w oświadczeniu Christine i Philippe Bianchi.
Do wypadku na torze Suzuka doszło 5 października podczas Grand Prix Japonii. Na 43. okrążeniu bolid Francuza wypadł z toru i uderzył w dźwig. Kierowca w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala. Od kilku tygodni jest leczony w rodzinnym kraju.