Jak podaje rozgłośnia radiowa Cadena SER, sędzia Pablo Ruz oskarżył FC Barcelonę, Sandro Rosella i Josepa Marię Bartomeu o trzy przestępstwa podatkowe przeciwko Skarbowi Państwa na łączną kwotę 13 milionów euro. Sprawa dotyczy transferu do Barcelony Brazylijczyka Neymara w 2013 roku.
Oskarżeni zostali Sandro Rosell (ówczesny prezydent klubu), Josep Maria Bartomeu (obecny prezydent klubu, wiceprezydent w czasie rządów Rosella) i FC Barcelona jako instytucja odpowiedzialna za transfer. Sędzia Pablo Ruz odrzucił dzisiaj wniosek Bartomeu, który domagał się oddalenia zarzutów. Obecny sternik Barcelony podczas składania zeznań wypierał się swojego udziału w transferze i całą odpowiedzialnością obarczał Sandro Rosella, jednak sędzia nie uwierzył w jego tłumaczenia i ostatecznie obaj zasiądą na ławie oskarżonych.
W oskarżeniu mowa jest o obejściu płatności 13 milionów euro na rzecz Skarbu Państwa, zatajaniu dokładnej kwoty transferu oraz o manipulacji dokumentacją. Prokuratura ma w przyszłym tygodniu złożyć akt oskarżenia w tej sprawie.
Nie jest to jedyny spór prawny, który toczy obecnie kataloński klub. FC Barcelona została pozwana przez MCM Group, która miała zająć się reklamą na fasadzie nowego budynku La Masii, akademii piłkarskiej Barcelony. Na początku marca rozpoczęto składanie zeznań w tej sprawie. Umowa podpisana w 2010 roku, jeszcze za rządów Joana Laporty, została najpierw renegocjowana, a następnie zerwana przez zarząd Sandro Rosella. MCM Group domaga się od Barcelony 100 milionów euro, które mają być równowartością zysków, jakie firma uzyskałaby dzięki reklamie.
pg/Cadena SER/fcbarca.com
W oskarżeniu mowa jest o obejściu płatności 13 milionów euro na rzecz Skarbu Państwa, zatajaniu dokładnej kwoty transferu oraz o manipulacji dokumentacją. Prokuratura ma w przyszłym tygodniu złożyć akt oskarżenia w tej sprawie.
Nie jest to jedyny spór prawny, który toczy obecnie kataloński klub. FC Barcelona została pozwana przez MCM Group, która miała zająć się reklamą na fasadzie nowego budynku La Masii, akademii piłkarskiej Barcelony. Na początku marca rozpoczęto składanie zeznań w tej sprawie. Umowa podpisana w 2010 roku, jeszcze za rządów Joana Laporty, została najpierw renegocjowana, a następnie zerwana przez zarząd Sandro Rosella. MCM Group domaga się od Barcelony 100 milionów euro, które mają być równowartością zysków, jakie firma uzyskałaby dzięki reklamie.
pg/Cadena SER/fcbarca.com