Nie żyje kierowca rajdowy. Został uderzony kawałkiem bolidu

Nie żyje kierowca rajdowy. Został uderzony kawałkiem bolidu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Justin Wilson, fot. WENN/NEWSPIX.PL Źródło:Newspix.pl
Justin Wilson, brytyjski kierowca, zmarł po tym jak na torze w Pensylwanii został trafiony w głowę przez fragment bolidu - podaje TVP Info.
Bolid jednego z zawodników stracił przyczepność podczas wyścigu IndyCar. Następnie uderzył w barierkę ochronną. Tuż za nim jechał Wilson, który próbując uniknąć kolizji dostał w głowę jednym z odłamków. Stracił przytomność i zapadł w śpiączkę, zmarł niespełna dobę później w szpitalu.

– Odszedł w towarzystwie swojej rodziny – brata Stevena, kochającej żony Julii i rodziców. Wyjątkowe umiejętności Justina, które widzieliśmy podczas zawodów rajdowych zawsze szły w parze z jego niezachwianą uprzejmością, charakterem i pokorą. To te cechy czyniły go jednym z najbardziej szanowanych zawodników na trasie – powiedział Mark Miles, dyrektor generalny IndyCar. 

Wilson był byłym kierowcą Formuły 1 oraz siedmiokrotnym zwycięzcą zawodów IndyCar. Miał 37 lat.