Wojciech Szczęsny o porażkach na poprzednich turniejach. Zdradził, jak je przeżył
Reprezentacja Polski już 22 listopada rozegra swój pierwszy mecz na tegorocznych mistrzostwach świata w Katarze. Zanim jednak do niego dojdzie, to Biało-Czerwoni trenują na zgrupowaniu i mają więcej czasu, by udzielać się w polskich mediach.
Wojciech Szczęsny: Po Euro 2012 miałem wakacje zepsute
Wojciech Szczęsny wziął udział w programie TVP Sport „Oko w oko”. W nim bramkarz reprezentacji Polski wypowiedział się na temat tego, ile potrzebował czasu, by dojść do siebie po poprzednich nieudanych mistrzostwach.
Bramkarz reprezentacji Polski zdradził, że w 2012 roku całe wakacje miał zepsute, ale po następnych turniejach było mu już łatwiej. – Cztery lata później nic nie musiałem odcinać. W 2018 siedziało to tydzień, a po ostatnim Euro dwa dni – oświadczył.
Szczęsny: W meczu z Meksykiem nie ma faworyta
Pierwszy mecz rozegramy z Meksykiem 22 listopada. Według bramkarza Juventusu porażka w meczu otwarcia najprawdopodobniej oznacza koniec, a zwycięstwo miejsce w 1/8 finału. – Pierwszy mecz jest nie tylko ważny dla pozycji w grupowej tabeli, ale także stworzenia bardzo pozytywnego środowiska wokół reprezentacji – dodał w rozmowie z Jackiem Kurowskim.
Wojciech Szczęsny uważa, że Meksyk to zespół podobnej klasy, co Polska. – Będzie ciekawie, bo nie ma faworyta tego spotkania – przyznał.
Szczęsny o hejcie: Nie rusza mnie
Były bramkarz Arsenalu i AS Romy wypowiedział się także na temat hejtu. Jego zdaniem, jak się gra świetnie, to go nie ma, a jak grasz gorzej, to się pojawia. Jednak jak sam stwierdza, hejt dotyczący jego osoby, go nie rusza. – Nigdy mnie nie dotknęło, gdy ktoś powiedział, że jestem słabym bramkarzem. Jeśli ktoś tak uważa, to się nie zna na piłce – powiedział.