Lawina komentarzy po meczu otwarcia MŚ. Dziennikarze bezlitośni dla reprezentacji Kataru

Przed meczem otwarcia mistrzostw świata nieznacznym faworytem był Ekwador, który ma doświadczenie gry na wielkich turniejach. Katar z kolei debiutował na mundialu i wyraźnie nie radził sobie z presją towarzyszącą roli gospodarza czempionatu.
Katar przegrał z Ekwadorem
Reprezentacja Ekwadoru już w pierwszych minutach przejęła inicjatywę i nie oddawała jej niemal przez całe spotkanie. Gorąco pod bramką gospodarzy zrobiło się w 3. minucie, kiedy to piłkę do bramki skierował Enner Valencia. Trafienia jednak nie uznano, bo jeden z Ekwadorczyków był na pozycji spalonej.
Podopieczni Gustavo Alfaro dopięli swego kilkanaście minut później, a w roli głównej ponownie wystąpił Valencia. Tym razem doświadczony napastnik wywalczył rzut karny, który po chwili skutecznie wykorzystał. Kapitan reprezentacji Ekwadoru w 31. minucie podwyższył prowadzenie na 2:0, wykańczając celną główką centrę Angelo Preciado. Wynik nie uległ zmianie do końca spotkania, dzięki czemu drużyna z Ameryki Południowej zasłużenie zainkasowała trzy punkty.
Katar – Ekwador. Lawina komentarzy na Twitterze
Mecz otwarcia mundialu był na bieżąco komentowany przez polskich dziennikarzy, którzy swoimi przemyśleniami dzielili się na Twiterze. „Patrzę na ten Katar i widzę naszą kadrę na MŚ w XXI wieku. Bezradnie, bez pomysłu, bez wiary, bez sił” – napisał Piotr Majchrzak z portalu Sport.pl.
Dyrektor Canal+ Sport Michał Kołodziejczyk postanowił z kolei zażartować z poziomu meczu, który momentami był wręcz nudny. „Nie mówcie, że Podbeskidzie takie z Łęczną by na początek mundialu lepiej nie siadło” – przekonywał.
Katarczycy wyraźnie nie poradzili sobie z presją, co zauważył Maciej Łuczak z Meczyki.pl. „Można sobie kupić mundial, wybudować imponującą akademię, wydać pewnie dziesiątki milionów na przygotowania, ale żadne pieniądze nie pozyskasz wytrzymania presji i utrzymania ciśnienia w najważniejszym meczu w życiu. Brutalnie pod tym względem zostali zweryfikowani Katarczycy” – stwierdził.
W podobnym tonie wypowiedział się Tomasz Ćwiąkała z Canal+ Sport. „Najpierw przygniotły ich nerwy, potem okazało się, że nie mają połowy argumentu piłkarskiego. Straszne byle co jak na mecz inauguracyjny” – zaznaczył. „Podporządkować wszystko pod ten mecz – robić długie zgrupowania, zamykać się, kończyć ligę – żeby tak wyglądać... no tak średnio bym powiedział” – wtórował mu Dominik Piechota z Kanału Sportowego.