Artur Jędrzejczyk dosadnie wypowiedział się na temat hejtu. „O byle kim się nie pisze”

Wybór Artura Jędrzejczyka do wąskiej kadry 26 piłkarzy, którzy polecieli na mundial do Kataru bez wątpienia był zaskakujący. Selekcjoner Czesław Michniewicz błyskawicznie wytłumaczył swoją decyzję, przyznając, że doświadczenie, jakie posiada defensor może okazać się kluczowe podczas meczów, gdzie przeciwnik będzie stawiał na fizyczność. Na obrońcę spadła duża dawka hejtu, o czym wypowiedział się na konferencji prasowej.
Artur Jędrzejczyk: O byle kim się nie pisze
Artur Jędrzejczyk przyznał, że miewał sytuacje, w których zastanawiał się na poważnie, czy nie zrezygnować z kariery reprezentacyjnej, aczkolwiek dużo pomogła mu obecność Grzegorza Krychowiaka, który przekonał go, by tego nie robić, co zaskutkowało powołaniem do kadry. Dodał też, że nie przejmuje się hejtem, jaki spływa na jego osobę.
– Kiedyś wstałem rano i popatrzyłem w lustro i powiedziałem, że może faktycznie tak jest. Gram w Legii, zdobywam puchary i mistrzostwa, więc czemu nie? Czuję się częścią drużyny i zawsze jej pomogę. Z hejtem nie ma problemu, cieszę się, bo o byle kim się nie pisze – stwierdził Artur Jędrzejczyk.
Terminarz reprezentacji Polski na mundialu w Katarze
Polacy mają za sobą bardzo trudne spotkanie z Meksykiem, które zremisowali 0:0. Z uwagi na fakt, że Arabia Saudyjska sensacyjnie zdołała pokonać Argentynę, nasi reprezentanci muszą dołożyć wszelkich starań, by wygrać następne spotkanie i rozgościć się na fotelu lidera grupy C.
Mecz z Arabią rozpocznie się w sobotę, 26 listopada o godz. 14:00. Z Argentyną Biało-Czerwoni zagrają cztery dni później o godz. 20:00. Przebieg drugiej kolejki może okazać się kluczowy w dalszej grze na mundialu.