Ogromna sensacja w „polskiej grupie”. Argentyna uległa Arabii Saudyjskiej

Ogromna sensacja w „polskiej grupie”. Argentyna uległa Arabii Saudyjskiej

Leo Messi
Leo Messi Źródło:PAP/EPA / Mohamed Messara
W pierwszym meczu grupy C doszło do ogromnej sensacji. Argentyna, która jest jednym z faworytów do wygrania mundialu w Katarze, przegrała z Arabią Saudyjską. Pierwszą połowę tego starcia można nazwać festiwalem nieuznanych bramek, bo w pierwszej połowie trzy bramki Albiceleste nie zostały uznane z powodu spalonego.

Na wtorek 22 listopada zaplanowano mecze grupy C, w której występuje Polska, Meksyk, Argentyna i Arabia Saudyjska. Jako pierwsi swój mecz rozegrali Albiceleste i Zielone Sokoły.

Mundial 2022. Pierwsza połowa meczu Argentyna – Arabia Saudyjska

Spotkanie Argentyna – Arabia Saudyjska rozpoczęło się po godz. 11:00. Już w pierwszej minucie Leo Messi mógł wpisać się na listę strzelców. Gwiazdor PSG dopadł do bezpańskiej futbolówki na skraju pola karnego i uderzył z ją bez zastanowienia. Piłka została posłana technicznie, nisko po ziemi w lewy róg bramki Mohammeda Al Owaisa, ale ten popisał się świetną interwencją i nie dopuścił do straty bramki.

W siódmej minucie piłka wyszła na rzut rożny. Do narożnika boiska podszedł Leo Messi, który próbował zaskoczyć rywali swoim zagraniem, jednak bramkarz Al Owais najwyżej wyszedł w powietrze i skutecznie wypiąstkował piłkę.

Jeden gol i trzy nieuznane bramki

Chwilę później sędzia pobiegł do monitora VAR, by sprawdzić potencjalnego karnego. Jak pokazały powtórki, Leandro Paredes został sprowadzony do parteru. Po krótkiej wideo weryfikacji sędzia wskazał na 11. metr od bramki Arabii Saudyjskiej. Rzut Karny dla Leo Messiego to była tylko formalność i już od 10. minuty Argentyńczycy cieszyli się z prowadzenia w tym meczu.

Ta bramka nie podłamała Saudyjczyków, którzy szukali swoich szans na skrzydłach. Jednak Emiliano Martinez skutecznie interweniował. Argentyńczycy cały czas nacierali na rywali i w 21. minucie Leo Messi dostał prostopadłą piłkę z głębi pola. Gwiazdor PSG wyszedł sam na sam z bramkarzem Zielonych Sokołów. Napastnik w takich sytuacjach się nie myli, ale sędzia liniowy pokazał, że w tej sytuacji był spalony.

Pięć minut później oglądaliśmy kolejną bramkę dla Argentyny. Lautaro Martinez otrzymał prostopadłe podanie od Alejandro „Papu” Gomeza. Bramkarz próbował interweniować, ale napastnik Interu Mediolan podciął nad nim futbolówkę. W tej sytuacji znów musiał interweniować VAR, który anulował tego gola. Taka sama sytuacja miała miejsce w 34. minucie. Leo Messi został złapany na spalonym, więc kolejna bramka Martineza nie została uznana. Do przerwy mieliśmy wynik 1:0.

Arabia Saudyjska wyszła na prowadzenie

Druga połowa nie rozpoczęła się po myśli Argentyńczyków. Obrona Albiceleste przysnęła, co wykorzystał Saleh Al Shehri i zdobył wyrównującą bramkę w 48. minucie. Firas Al Buraikan zagrał proste podanie w poprzek boiska do swojego kolegi, który strzelił w prawy dolny róg Emiliano Martineza. Zielone Sokoły ruszyły za ciosem i już w 53. minucie Salem Al Dawsari minął obrońców i oddał precyzyjny strzał w prawy górny róg bramki. Bramkarz Argentyny był bez szans i na tablicy wyników wyświetlił się wynik 1:2 dla Arabii Saudyjskiej.

Argentyńczycy ruszyli do odrabiania strat i zepchnęli Arabię Saudyjską do głębokiej defensywy. W 62. minucie Albiceleste mieli świetną sytuację do doprowadzenia do wyrównania. Nicolas Otamendi zagrał piłkę wzdłuż pola karnego. Futbolówka poodbijała się od dwóch Argentyńczyków, a ostatnim z nich był Nicolas Tagliafico, który oddał strzał w lewy dolny róg bramki. Mohammed Al Owais popisał się fenomenalną interwencją.

W doliczonym czasie tego meczu doszło do dramatycznego zdarzenia z udziałem Yassera Al Shahraniego. Saudyjczyk najprawdopodobniej stracił przytomność po zderzeniu z własnym bramkarzem. Obrońca został zniesiony na noszach.

Wracając do meczu, Leo Messi i spółka bili głową w mur do samego końca. Jednak Saudyjczycy skutecznie się bronili i umiejętnie kradli cenne sekundy Argentyńczykom. Wynik w tym spotkaniu już się nie zmienił i sensacyjnie Albiceleste przegrali z Zielonymi Sokołami.

Czytaj też:
Ta statystyka przemawia za Meksykiem. Czy Polska dokona niemożliwego?
Czytaj też:
Przewidywane składy na mecz Polska – Meksyk. Jakim składem wyjdą El Tri?

Źródło: WPROST.pl