Michniewicz zdradził, co zrobił po meczu z Arabią. Nietypowy pomysł selekcjonera
Polacy w swoim drugim meczu fazy grupowej mundialu w Katarze pokonali Arabię Saudyjską i zachowali szansę na awans do 1/8 finału mistrzostw świata. Biało-Czerwoni po zwycięstwie otrzymali dzień wolnego, który mogli spędzić ze swoimi bliskimi. – W niedzielę po południu mieliśmy fajną kolację z piłkarzami i ich rodzinami. Nie tylko żony i dzieci były, ale także wielu rodziców. Atmosfera naprawdę była super, bardzo rodzinna – zdradził Czesław Michniewicz w rozmowie z Interią.
Mundial 2022. Michniewicz polecił sztabowi... sziszę
Selekcjoner Biało-Czerwonych przed mistrzostwami świata był dwukrotnie w Katarze. Raz przyjechał na losowanie grup mundialu, a za drugim razem odwiedził stadiony, na których mieli grać jego podopieczni. Podczas pierwszej wizyty został zaprowadzony przez przewodnika do lokalu mającego w swojej ofercie sziszę.
Teraz do niej wróciłem i zabrałem swój sztab. Mi smakowało. Moi asystenci pierwszy raz palili i jednak nie wszystkim ten sam podszedł– przyznał.
Michniewicz razem z członkami sztabu szkoleniowego pospacerował też po Starym Mieście. – Porobiliśmy zdjęcia, pożartowaliśmy. Taki dzień był nam potrzebny – dodał.
Mistrzostwa świata. Michniewicz: Nikt nie narzeka
Szkoleniowiec Polaków został zapytany o atmosferę w kadrze. Jak zaznaczył, powołał na mundial „właściwych ludzi”. – Nie wszyscy grają, nie wszyscy wchodzą na boisko, a niektórzy pewnie nie będą w ogóle mieli szansy, żeby tu się jeszcze pokazać. Nikt jednak nie narzeka. Różne rzeczy mogą się przecież wydarzyć i każdy może być potrzebny – zauważył.
Michniewicz podkreślił, że dobra atmosfera w kadrze była zauważalna także podczas meczu z Arabią Saudyjską, kiedy po bramce Roberta Lewandowskiego wszyscy zawodnicy „rzucili się” na kapitana reprezentacji, a z gratulacjami pospieszyli nawet rezerwowi. – Jak się jedzie na taki turniej, trzeba zebrać spójną ekipę. Nie wiemy jeszcze, jak to się skończy, jak potoczy się mecz z Argentyną, ale na razie jestem bardzo zadowolony z naszej pracy tutaj, i z treningów, i z meczów – dodał.