Legenda tenisa twierdzi, że Iga Świątek się bała. To będzie dla niej duże wyzwanie
Iga Świątek zaliczyła wspaniały rok 2022, wygrywając osiem turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe, wspinając się też na pierwsze miejsce w rankingu WTA. To sprawia, że obecnie raszynianka musi mierzyć się z ogromną presją. Ta dała o sobie znać w trakcie Australian Open, lecz potem Polka odbiła się i wygrała turniej WTA w Dosze. Była blisko powtórki tego sukcesu w Dubaju, aczkolwiek lepsza okazała się Barbora Krejcikova. Dlaczego? W tym kontekście jedna rzecz może martwić.
To będzie najgroźniejsza rywalka dla Igi Świątek w 2023 roku
Na ten temat wypowiedzieli się czescy dziennikarze, bo to właśnie z tego kraju pochodzi zwyciężczyni rozgrywek ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które zakończyły się w ostatni weekend lutego. Przypomnijmy – Krejcikova wygrała ze Świątek 2:0 (6:4 i 6:2), nie dając naszej rodaczce większych szans w walce o tytuł.
Dla jednego z dziennikarzy przepytanych przez portal sport.pl nie jest to żadne zaskoczenie. – Wskazywałem w waszym plebiscycie, że to właśnie Barbora może być najgroźniejszą przeciwniczką dla Igi w tym roku. Czeszka nie gra tak ryzykownie, jak Aryna Sabalenka czy Caroline Garcia, ale jest świetna pod względem taktyki i zmienności gry – stwierdził Jaroslav Plasil w z redakcji Czech Radio.
Iga Świątek bała się Barbory Krejcikovej?
Inny dziennikarz natomiast zacytował słowa czeskiego eksperta, według którego raszynianka nadal nie radzi sobie z presją i było to widać podczas finału WTA Dubaj.
– Jan Kodes, trzykrotny mistrz wielkoszlemowy, powiedział nam, że jego zdaniem Iga bała się Barbory w finale, w ogóle nie czuła się sobą. Ponowne spotkanie tej dwójki w przyszłości może być dla Polki dużym wyzwaniem – stwierdził z kolei Karel Knap z portalu idnes.cz.