Marek Papszun trenerem słynnego europejskiego klubu? To może być prawdziwy hit

Dodano:
Marek Papszun Źródło: Shutterstock / Mikolaj Barbanell
Raków Częstochowa po zakończeniu sezonu 2022/23 żegna się z Markiem Papszunem. Trener, który doprowadził klub spod Jasnej Góry na sam szczyt krajowej piłki, po siedmiu latach pracy z „Medalikami”, będzie szukał nowego wyzwania. Sensacyjne wieści odnośnie przyszłości Papszuna napłynęły z Ukrainy.

Olympiakos Pireus i Maccabi Hajfa pojawiły się w kontekście nowego miejsca, gdzie pracę mógłby znaleźć nadal pierwszy trener Rakowa Częstochowa. Marek Papszun to łakomy kąsek nie tylko na krajowym, ale i międzynarodowym podwórku. Zachowując jednak zdrowe proporcje, bo Polak w przypadku zagranicznego angażu jest przymierzany do klubów z nieco niższej europejskiej półki.

Marek Papszun trafi do legendarnego klubu z Ukrainy?

Tym razem przymiarka pod szkoleniowca Rakowa Częstochowa pojawiła się zza naszej wschodniej granicy. Według strony Dynamo.kiev.ua Papszun ma być w kręgu zainteresowań słynnego Dynama Kijów. Legendarny klub zalicza właśnie najgorszy sezon od wielu lat, nie łapiąc się nawet do najlepszej trójki rozgrywek. Do tego należy wliczać trwającą nieprzerwanie od 24 lutego 2022 wojnę na ukraińskiej ziemi, wywołaną przez agresję rosyjskich wojsk.

Oferta jest zatem z jednej strony ciekawa, ale z drugiej bez wątpienia nietypowa, jak na „normalność”, w jakiej funkcjonował świat przed atakami Rosji na Ukrainę. Klub z Kijowa to bardzo znana firma w europejskiej piłce. Dynamo regularnie meldowało się w rozgrywkach Ligi Mistrzów, ma na swoim koncie również historyczne sukcesy w nieistniejącym Pucharze Zdobywców Pucharów.

Przymierzanie Papszuna do roli pierwszego trenera takiej legendy, to naprawdę duża sprawa. Choć fakt faktem polski kierunek w przypadku klubów z Ukrainy, to nie tylko przypadek z przymiarkami do trenera Rakowa.

Czesław Michniewicz również był blisko Dynama Kijów

W kwietniu tego roku sporo pisało się o byłym selekcjonerze reprezentacji Polski w kontekście pracy w stolicy Ukrainy.

Czesław Michniewicz miał wówczas uporządkować chaos, który zapanował w klubie z Kijowa. Dynamo ostatecznie nie zdecydowało się wówczas na trenera, który doprowadził Biało-Czerwonych do 1/8 finału mundialu w Katarze. Kto wie, może przyszedł czas na postawienie na innego polskiego szkoleniowca?

Źródło: X / @Buckarobanza
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...