Przeciwniczki Nataii Kaczmarek nie wiedziały, co się dzieje. Trener zrobił to celowo

Natalia Kaczmarek udowodniła, że jest jedną z najlepszych lekkoatletek na świecie. Podczas mistrzostw świata w Budapeszcie biegaczka, specjalizująca się na dystansie 400 metrów wywalczyła srebrny medal. To był drugi krążek dla Polski, wcześniej worek z medalami otworzył Wojciech Nowicki.
Zagrywka psychologiczna trenera Natalii Kaczmarek
Trener Natalii Kaczmarek – Marek Rożej przed finałowym biegiem zdecydował się na zabieg psychologiczny. Mężczyzna nagle zaczął pryskać sprayem swoją zawodniczkę i wszystko to zrobił na oczach rywalek. Na spotkaniu z dziennikarzami szkoleniowiec wyznał, że zrobił to celowo, by zasiać nutkę niepewności.
– To był środek przeciwko komarom, które strasznie gryzły na stadionie rozgrzewkowym podczas sesji wieczornych. Nawet już się śmiałem z Natalką, że teraz wszyscy będą podglądać, czy psikałem ją czymś, co opóźnia zmęczenie mięśni – relacjonował Rożej.
Z kolei Rafał Bała, oficer prasowy w PZLA widząc trenera rzucił, że "myśleli, że to doping".
Natalia Kaczmarek: Zaczęli mnie czymś pryskać
Do tego pomysłu odniosła się sama Natalia Kaczmarek w WP SportowychFaktach. – Dzięki temu było od razu dużo lepiej. Przed półfinałem tego nie zrobiłam i myślałam, że umrę – wyznała.
–Byłam potem bardzo pogryziona. Faktycznie, mogło wyglądać to trochę dziwnie, bo stanęłam gdzieś z boku, a oni zaczęli mnie czymś pryskać – zaśmiała się.
Natalia Kaczmarek jest pierwszą Polką w historii, która wywalczyła medal mistrzostw świata na dystansie 400 metrów. Ponadto lekkoatletka jest mistrzynią olimpijską w sztafecie mieszanej 4×400 m oraz wicemistrzyni olimpijska w sztafecie kobiet 4×400 m z Tokio. Ponadto ma dwa srebra (indywidualne i w sztafecie) mistrzostw Europy z 2022 roku oraz złoto drużynowe z Berlina 2018.