Kto powinien zastąpić Roberta Lewandowskiego? Michał Probierz ma mały wybór
Robert Lewandowski nie dokończył nawet pierwszej połowy meczu FC Porto – FC Barcelona. Został sfaulowany, przez co musiał opuścić boisko w trybie natychmiastowym. Dzień po spotkaniu Duma Katalonii wydała oświadczenie, że uraz kapitana reprezentacji Polski jest zbyt poważny, by był dostępny do dyspozycji Xaviego w najbliższych spotkaniach. Polak ma skręcony staw skokowy w lewej kostce i jego pauza może wynosić nawet miesiąc. Oznacza to, że nie znajdzie się również na liście powołanych na dwa mecze reprezentacji Polski.
Michał Probierz ma pod górkę od samego początku
Choć poprzednie mecze Biało-Czerwonych w eliminacjach do mistrzostw Europy nie były udane, to wciąż znaczna większość kibiców nie wyobraża sobie pierwszej jedenastki reprezentacji Polski bez Roberta Lewandowskiego. W czterech meczach zdobył trzy bramki i dorzucił jedną asystę, co mimo negatywnej otoczki, wciąż czyni go najskuteczniejszym polskim zawodnikiem.
Warto zwrócić uwagę na poprzednie mecze reprezentacji Polski o stawkę, podczas których najlepszy strzelec w jej historii nie mógł grać z powodu kontuzji. Statystyka jest zatrważająca, ponieważ Polacy wygrali... tylko raz. Było to spotkanie z Bośnią i Hercegowiną w Lidze Narodów. W tym samym turnieju graliśmy bez „Lewego” również z Portugalią i Holandią – oba mecze zremisowane. Bez Roberta Lewandowskiego odnieśliśmy trzy porażki: z Anglią, Węgrami i Holandią.
Za sterami kadry zasiadł Michał Probierz, który ma za zadanie poprawić jej wizerunek, mentalność, a przede wszystkim wyniki sportowe. Robert Lewandowski był jednym z pierwszych zawodników, których selekcjoner brał pod uwagę w kontekście powołań. Nagła kontuzja kapitana Biało-Czerwonych zmusi go do poszukania szybkiej alternatywy, która będzie stanowić rozwiązanie przy potencjalnym automatycznym zastępstwie w pierwszym składzie lub na ławce rezerwowych.
Kto zastąpi Roberta Lewandowskiego?
Nietrudno domyślić się, na kogo postawi Michał Probierz. W meczu z Wyspami Owczymi można spodziewać się odświeżonego składu, innego niż ten, który oglądaliśmy w Tiranie, lecz na szpicy prawdopodobnie i tak zagrałby „Lewy”. Do dyspozycji szkoleniowca pozostają zatem Arkadiusz Milik, Karol Świderski i... No właśnie, trzecie nazwisko jest wielką niewiadomą, aczkolwiek wszystko wskazuje, że będzie to Adam Buksa.
W chwili obecnej z wymienionej trójki w najlepszej dyspozycji znajduje się Karol Świderski. W ostatnich czterech spotkaniach Charlotte FC 26-latek czterokrotnie trafiał do siatki i prawdopodobnie to on wskoczy do wyjściowej jedenastki za kontuzjowanego Lewandowskiego. Na jego korzyść przemawia również regularność gry. Adam Buksa może pochwalić się podobnym dorobkiem w lidze tureckiej, jednak jeszcze w sierpniu rzadziej pojawiał się na murawie.
Zdecydowanie najgorzej z tej trójki wypada Arkadiusz Milik. W ostatnich tygodniach częściej pełnił rolę rezerwowego w Juventusie i choć strzelił jedynego gola na wagę zwycięstwa w meczu z Lecce, to jego poprzedni padł... 30 kwietnia. Po drodze trafił do siatki w pamiętnym pojedynku Polaków z Mołdawią. Poczynania 29-latka nie robią dużego wrażenia, a jak dołożyć do tego fakt, że opuścił ostatni mecz z Atalantą przez kontuzję, trudno oczekiwać, że będzie starterem, choć nigdy nie wiadomo, bo to najbardziej doświadczony napastnik.
Robert Lewandowski kontuzjowany. Co to oznacza dla reprezentacji Polski?
Poza sprawami boiskowymi wiele w ostatnich tygodniach mówiło się także o Robercie Lewandowskim jako kapitanie. Wystarczy wspomnieć okrzyki polskich kibiców po meczu w Tiranie, gdzie domagali się od „Lewego” zrzeknięcia się opaski kapitańskiej. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych spotkaniach jego rolę pełnić będzie Wojciech Szczęsny. Choć jesteśmy jeszcze przed ogłoszeniem powołań, to warto zwrócić uwagę na inną kwestię.
Michał Probierz prawdopodobnie powoła młodych zawodników, dla których RL9 jest niekwestionowanym autorytetem. W teorii czekają nas pojedynki ze słabszymi reprezentacjami, ale mecz w Kiszyniowie odzwierciedlił, co znaczy lekceważenie takich drużyn, jak Mołdawia. Brak Roberta Lewandowskiego rozłoży obowiązek strzelania goli na większą ilość zawodników, czyli nowy szkoleniowiec będzie miał okazję sprawdzić to, o czym mówił w trakcie powitalnej konferencji prasowej.
Przed reprezentacją Polski bardzo ważne mecze, w których zabraknie jej najlepszego piłkarza. Będzie to doskonały sprawdzian dla wszystkich kadrowiczów, a także Michała Probierza, by przetestować, czy „Lewy” jest zawodnikiem nie do zastąpienia oraz czy ma właściwych następców. Być może problem, którego tak długo szukamy, znajdzie rozwiązanie właśnie teraz, a może całkiem odwrotnie i uświadomi nam, że ten skład bez Roberta Lewandowskiego będzie grać jeszcze bardziej poniżej oczekiwań? Zobaczymy...