Iga Świątek z ogromnym wsparciem po zawieszeniu. „Nie mogłam nic zrobić”

Dodano:
Iga Świątek Źródło: Instagram / iga.swiatek / Zrzut ekranu
Iga Świątek odkryła tajemnicę związaną z ostatnimi miesiącami jej kariery. Polka zaliczyła dopingową wpadkę, która wyniknęła z zanieczyszczenia dobrze znanego leku.

O sytuacji, która wydarzyła się we wrześniu, Iga Świątek poinformowała w czwartek 28 listopada. Polska tenisistka dopiero teraz została oczyszczona z zarzutów świadomego przyjęcia substancji niedozwolonych. Ostatecznie jednak Polka została ukarana miesięcznym zawieszeniem przez International Tennis Integrity Agency, o czym poinformowano w specjalnym komunikacie.

Iga Świątek poruszająco o „najważniejszej walce w życiu”

Polka zdecydowała się opublikować wideo w mediach społecznościowych. Na Instagramie w swoim długim wpisie oraz słowach wypowiedzianych do kamery, wyjaśniła, co do dokładnie się wydarzyło. I dlaczego musiała zniknąć po US Open 2024.

– Na pewno to jest coś, co zostanie ze mną do końca życia. Wymagało dużo siły. Powrót do treningów, kiedy cała ta sytuacja generalnie złamała mi serce. Było dużo płaczu i nieprzespanych nocy. Najgorsza była niepewność. Nie wiedziałam, co się wydarzy z moją karierą. I nie wiedziałam, jak ta sytuacja się skończy, czy będę mogła przez następny czas grać w ogóle w tenisa – przyznała Polka.

Dodała również, że mogła liczyć na wsparcie ze strony bliskich. Razem z tenisistką o oczyszczenie z zarzutów, odnalezienie źródła dopingowej wpadki, walczył cały jej zespół. Jak się ostatecznie okazało, problemem była zanieczyszczona seria melatoniny, którą Polka przyjmuje na bieżąco w trakcie sezonu m.in. na problemy ze snem.

– Jestem wdzięczna mojej rodzinie, mojemu zespołowi. Ludziom, którzy zostali ze mną niezależnie od tego, co się działo. Od początku wszyscy zebrali się, żeby mi pomóc. Za to zawsze będę ogromnie wdzięczna – powiedziała Świątek.

Dodatkowo wygłosiła ważny przekaz dotyczący swojej kariery. Polka zwróciła się również do kibiców, którzy wspierają ją na przestrzeni całej sportowej drogi. Nie jest tajemnicą, że w ostatnich latach to właśnie Świątek była numerem 1, nie tylko w rankingu WTA, ale przede wszystkim – wśród polskich sportowców. Pod względem globalnej popularności mógłby z nią konkurować jedynie Robert Lewandowski.

– Ta sytuacja boli mnie bardzo mocno, ponieważ całe życie chciałam mieć karierę, która da przykład kolejnemu pokoleniu. Która będzie w pewnym sensie sprawiedliwa, która pokaże, że zawsze byłam fair. Pokaże wszystkie wartości, które powinien mieć topowy sportowiec. I mam wrażenie, że ta sytuacja może naruszyć ten obraz, który budowałam przez lata. Dlatego mam nadzieję, że wy zrozumiecie, co się wydarzyło, zrozumiecie, jak bardzo nie miałam nad tym kontroli. I że nie mogłam nic zrobić, żeby zapobiec tej niefortunnej sytuacji, która mi się przytrafiła. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną i będziecie mnie wspierać, bo to jest dla mnie ogromnie ważne. Bez wsparcia kibiców nie wiem, czy znalazłabym w sobie czasami, w trudnych momentach, siłę do tego, żeby walczyć dalej. Teraz przeprowadziłam najważniejszą walkę w moim życiu i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną i będziecie mnie wspierać – z nadzieją zakończyła nagranie Świątek.

Wielkie wsparcie dla Igi Świątek. Tysiące komentarzy pod nagraniem

Opublikowany wpis razem z wideo spotkał się z ogromnym odzewem ze strony komentujących. Nie brakuje wśród nich znanych postaci. Jedną z takich jest Maja Włoszczowska, dwukrotna wicemistrzyni olimpijska.

„Iga! Całym sercem z Tobą. Niestety mamy coraz więcej zanieczyszczonych produktów i dramatów sportowców. Bardzo przykre, że musisz to przechodzić. Głowa do góry! Wybiegaj stres na korcie i wracaj jak najszybciej!” – napisała była sportsmenka.

Świątek otrzymała również emotikonkę serca od Naomi Osaki, znanej tenisistki.

„Bądź silna! jesteśmy z tobą […] To był mój ciągły strach podczas kariery sportowej i dlatego zawsze sobie obiecałam, że stworzę czyste suplementy!!! Sportowcy. Uważajcie. Czytajcie i weryfikujcie” – napisała Joanna Jędrzejczyk.

Warto przypomnieć, że Polka wróciła do grania dopiero na końcówkę roku, biorąc udział w WTA Finals w Rijadzie. Po saudyjskim turnieju w listopadzie Świątek reprezentowała Polskę podczas Billie Jean King Cup. Kadra osiągnęła historyczny sukces, wchodząc do czołowej czwórki turnieju.

Źródło: Instagram / iga.swiatek / X / @itia_tennis
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...