Wasilewski: brakuje mi kolegów, skorzystam z psychologa

Wasilewski: brakuje mi kolegów, skorzystam z psychologa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piłkarz reprezentacji Polski Marcin Wasilewski, fot. PAP/Leszek Szymański
Piłkarz Anderlechtu Bruksela i reprezentacji Polski Marcin Wasilewski przyznał, że pogodził się z rolą środkowego obrońcy, choć w klubie występuje na prawej stronie defensywy. Dodał, że na obozie w Lienz brakuje mu Sławomira Peszki i Arkadiusza Głowackiego.

Niewiele brakowało, a w reprezentacji zabrakłoby również Wasilewskiego. Ponad miesiąc temu selekcjoner Franciszek Smuda skreślił z  kadry na Euro obrońcę Anderlechtu i Peszkę, po incydencie z  taksówkarzem w Kolonii. Ostatecznie Smuda przywrócił Wasilewskiego. - Tamte sprawy już sobie wyjaśniliśmy i teraz koncentruję się wyłącznie na grze w piłkę. Cieszę się, że wszystko jest jasne. Jednak brakuje mi w kadrze Sławka, bo to mój kolega i w tym zespole był pozytywną postacią. Niestety, czasami znajdował się w nieodpowiednim miejscu i czasie - przyznał były zawodnik m.in. Lecha Poznań.

W Anderlechcie Bruksela Wasilewski występuje na prawej obronie, dzięki czemu często angażuje się w akcje ofensywne. Jednak w  reprezentacji na tej pozycji gra Łukasz Piszczek, dlatego Smuda ustawia go jako stopera. - Zdaję sobie sprawę, że pozycja na prawej obronie jest zarezerwowana dla Łukasza, który ostatnio gra wyśmienicie. Pogodziłem się, że w kadrze gram jako stoper, choć mam z tym trochę problemów, bo nawyki pozostały. Zdziwiłem się, że w kadrze zabrakło Arkadiusza Głowackiego. Brakuje go, bo to doświadczony i dobry piłkarz - zaznaczył Wasilewski, który przyznał, że przed meczem z Grecją inaugurującym Euro 2012 jest w nim trochę niepewności.

- Do turnieju przygotowujemy się bardzo ciężko, ale przed pierwszym meczem na Euro jest spora niewiadoma, jak będziemy wyglądać na boisku. Jestem jednak pełen optymizmu i wierzę, że będziemy się dobrze prezentowali pod względem fizycznym - ocenił. W sierpniu ubiegłego roku Wasilewski wrócił do kadry po dwuletniej przerwie spowodowanej ciężką kontuzją nogi. - Moje doświadczenia życiowe budują charakter i potem nic nie jest w stanie mnie załamać. To jednak nie  zmienia faktu, że skorzystam z usług psychologa. Chodzi o to, aby jak najlepiej się przygotować - ocenił Wasilewski.

W niedzielę kadrowicze zagrają sparing z czwartoligowym SV Rapidem Lienz. Potem natomiast będą mieli czas wolny. Część z nich zamierza przeznaczyć go na wypad na ryby, a pozostali mają skorzystać z  miejscowej kolejki górskiej. - Lubię relaksować się na rybach i mam nadzieję, że ten wyjazd dojdzie do skutku. Wiem, że kilku graczy w kadrze również lubi spędzać wolny czas w taki sposób, dlatego to zaproponowaliśmy - powiedział Wasilewski.

W niedzielę o godzinie 11 kadrowicze zagrają sparing z czwartoligowym SV Rapidem Lienz. We wtorek natomiast zmierzą się w Klagenfurcie z  Łotwą, a w sobotę ze Słowacją. Zgrupowanie w Austrii potrwa do 28 maja. Dzień wcześniej Smuda ogłosi skład 23-osobowej kadry na mistrzostwa Europy, które odbędą się w Polsce i na Ukrainie.

mp, pap