Międzynarodowy sprzeciw wobec sytuacji politycznej na Ukrainie oraz nawoływania do bojkotu ukraińskiej części organizowanego wraz z Polską Euro 2012 z pewnością "nie wywrą istotnego wpływu na nastroje ukraińskich kibiców. Patrzą oni w przyszłość z optymizmem, choć optymizm ten należy uznać za stosunkowo ostrożny" - czytamy.
Pogląd, że Ukraina jest gotowa do przyjęcia ME-2012, podziela ogółem ponad 50 procent badanych. 10,7 proc. uważa, iż jest przygotowana całkowicie, natomiast 41,3 proc. jest zdania, iż "jest raczej przygotowana".
Według opinii 32,6 proc. respondentów Ukraina jest "raczej nieprzygotowana", a kolejne 9,3 proc. badanych zaznacza, iż Ukraina jest nieprzygotowana "absolutnie".
"Znaczna część respondentów wierzy w sukces mistrzostw. Ostrożni optymiści ponownie są tu w większości. Tylko 11,2 proc. badanych jest przekonanych, że turniej zakończy się sukcesem, jednak prawie połowa (49 proc.) uważa, że Euro 2012 +raczej zakończy się sukcesem+. Odpowiedź +raczej bez sukcesu+ wybrało 23,9 proc. badanych. 4,3 proc. kibiców ma pewność, że Euro 2012 zakończy się porażką" - czytamy w "Dzerkale Tyżnia".
Mecze ukraińskiej części turnieju odbędą się w czterech miastach: Kijowie, Charkowie, Doniecku i Lwowie.
Nawoływania do bojkotu Euro 2012 na Ukrainie są wynikiem doniesień o złym traktowaniu znajdującej się w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko. W kwietniu oświadczyła ona, że została pobita przez strażników więziennych, a prasa opublikowała zdjęcia opozycyjnej polityk, na ciele której widnieją sińce.
mp, pap