Kamil Glik, Damien Perquis, Wojciech Szczęsny, Dariusz Dudka, Łukasz Piszczek, Maciej Rybus i Robert Lewandowski zostali 22 maja poddani testom szybkościowym i wydolnościowym, które pozostali kadrowicze mieli przeprowadzone na początku zgrupowania.
Po rozgrzewce do namiotu, gdzie przygotowana jest siłownia, zszedł jednak Obraniak i ćwiczył tam do końca zajęć. Pomocnik Girondins Bordeaux w niedzielny wieczór zagrał na wyjeździe cały mecz przeciwko Saint-Etienne (wygrany przez gości 3:2) dlatego został potraktowany ulgowo. Według francuskiej prasy, Obraniak poprosił selekcjonera Franciszka Smudę o dwa dni wolnego po ostatniej kolejce ligowej, ale szkoleniowiec się nie zgodził.
Trening prowadzony przez asystenta Smudy Remigiusza Rzepkę obserwował prezes PZPN Grzegorz Lato. - Z tego co wiem, zaangażowanie na treningach jest maksymalne. Czekamy jeszcze na Jakuba Błaszczykowskiego, który ma do załatwienia prywatne sprawy, ciężkie dla niego osobiście - powiedział Lato.
Pozostali kadrowicze w południe 22 maja wyjechali do Klagenfurtu, gdzie o godz. 20.45 rozegrają mecz towarzyski z Łotwą. Właśnie w tym mieście po południu do zespołu dołączy Błaszczykowski. 26 maja sparingu ze Słowacją ma zagrać potencjalnie najsilniejszy skład. Dzień później szkoleniowiec ogłosi 23-osobową kadrę na Euro.
sjk, PAP