Trzy dni do meczu z Grecją. "Możecie nas trochę zaskoczyć, ale..."

Trzy dni do meczu z Grecją. "Możecie nas trochę zaskoczyć, ale..."

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na Stadionie Narodowym Grecy będą walczyć z Polską o pierwsze punkty na Euro 2012 (fot. PAP/EPA/VASSIL DONEV) 
Przedstawiciele piłkarskiej reprezentacji Grecji powiedzieli, że są bardzo zadowoleni z warunków zarówno mieszkaniowych jak i treningowych stworzonych im w Polsce przed Euro 2012.
Hotel Warszawianka w Jachrance, miejsce zakwaterowania całej ekipy, bardzo przypomina im ośrodki w kraju, gdzie trenowali przed przylotem do Polski. - Przyjęto nas serdecznie i gościnnie, wszystkie nasze życzenia, choć nie ma ich wiele, są natychmiast spełniane. Mamy w Jachrance doskonałe warunki do wypoczynku i rekreacji po zajęciach, jest cisza, spokój, możemy bez problemów przygotowywać się do pierwszego z meczu z Polską -  podkreślili.

Działacze zgodnie przyznali, że inauguracyjny mecz z  reprezentacją Polski w piątek 8 czerwca może mieć zasadnicze znacznie dla układu tabeli w grupie A. - Znam kilku waszych piłkarzy, tych, którzy grają w Bundeslidze. Trójka z Dortmundu jest bardzo groźna, ale nie chcę nikogo indywidualnie oceniać. Mamy dokładną analizę gry waszego zespołu, będziecie trudnym rywalem, ale wierzę w nasze zwycięstwo - powiedział obrońca Kyriakos Papadopoulos, na co dzień grający w niemieckim Schalke 04 Gelsenkirchen.

Mistrzowie Europy z 2004 roku podkreślają, że pomimo przeprowadzonej dokładnej analizy polskiej reprezentacji, zespół trenera Franciszka Smudy jest dla nich jednak niewiadomą.

- W ubiegłym roku nie graliście żadnych ważnych spotkań, meczów o  wielką stawkę, mieliście tylko pojedynki towarzyskie. Takie gra się zupełnie inaczej, niż np. mecze eliminacyjne, których stawką jest być albo nie być w turnieju. Dlatego możecie nas trochę zaskoczyć, ale nie sądzę, aby to miało poważny wpływ na przebieg piątkowego spotkania. Nas interesuje tylko zwycięstwo. Przecież w eliminacjach nie przegraliśmy żadnego z dziesięciu meczów, a siedem wygraliśmy - dodał Papadopoulos.

Grecy nie chcieli odpowiedzieć na pytanie, czy trudna sytuacja polityczna w ich kraju może mieć wpływ na wyniki reprezentacji. - Jesteśmy sportowcami, a nie politykami. O to proszę nie pytać, chcemy w  spokoju szlifować formę - powiedział jeden z przedstawicieli kierownictwa ekipy.

zew, PAP