Na stadionie „Pasów" nie ćwiczył tylko Andrea Barzagli. Przyjechał do Polski, ale na razie leczy uraz. - Przyszedłem tutaj głównie dla słynnego bramkarza (Buffona - red.). Nie zawiodłem się. Mimo, że był to tylko trening pokazowy, dał on próbkę swojego wielkiego kunsztu - powiedział jeden z fanów Piotr Domagalski.
Włochów na stadionie przywitała zastępca prezydenta Krakowa ds. kultury i promocji Magdalena Sroka. - Dziękujemy, że wybraliście Kraków jako miejsce trenowania w trakcie mistrzostw - powiedziała. 6 czerwca w godzinach przedpołudniowych Włosi pojadą do byłego niemieckiego obozu Auschwitz. - Miejsce to świadczy o części historii, o której nie można zapomnieć. Pojedziemy tam całą drużyną - zadeklarował trener Cesare Prandelli.
Jego podopieczni rozgrywki w mistrzostwach Europy rozpoczną od mocnego uderzenia, spotkania z Hiszpanią. - Plus tego jest taki, że przystąpimy do turnieju skoncetrowani. A minus, że Hiszpania to... Hiszpania - powiedział Prendelli. Włosi przylecieli do Polski 5 czerwca. Trenują na stadionie Cracovii, a mieszkają w położonej kilkanaście kilometrów od centrum Krakowa Wieliczce, w hotelu Turówka. Mecze grupowe rozegrają w Gdańsku i Poznaniu. Ich rywalami będą zespoły Hiszpanii, Irlandii i Chorwacji.
ja, PAP