Welbeck zrobił swoje, Rooney może wrócić

Welbeck zrobił swoje, Rooney może wrócić

Dodano:   /  Zmieniono: 
Danny Wellbeck (fot. EPA/FEHIM DEMIR/PAP)
Angielskie media chwalą młodych piłkarzy swojej reprezentacji po zwycięstwie nad Szwecją (3:2) w mistrzostwach Europy. Z drugiej strony cytują trenera Roya Hodgsona, który zapowiedział, że w kończącym zmagania grupowe meczu z Ukrainą zagra Wayne Rooney.

"Magiczny Danny zadał decydujący cios w heroicznym pojedynku" - napisał bulwarowy "The Sun" o strzelcu trzeciego gola Dannym Welbecku, który zastąpił w ataku pauzującego za czerwoną kartkę jeszcze z eliminacji Rooneya. W 78 minucie młodszy kolega Rooneya z Manchesteru United i kadry popisał się efektownym zagraniem piętą, po którym piłka zatrzymała się w siatce szwedzkiej bramki. "Bohater Danny rozstrzygnął angielski thriller" - ocenił "Daily Star".

Z kolei "Daily Mirror" pokazał na okładce uśmiechnięte twarze trzech młodych strzelców goli dla Anglii: Welbecka (21 lat), Theo Walcotta i Andy'ego Carrolla (obaj po 23), a zdjęcie podpisał: "Tak wyglądają duch i siła angielskiego zespołu". Zwycięstwo znacznie przybliżyło Anglików do ćwierćfinału Euro 2012. Gazety zastanawiają się jednak, kto wypadnie z podstawowej jedenastki, by zrobić miejsce dla Rooneya. - Jeśli zatrzymałbym go na ławce, miałbym tam piekło - odparł z uśmiechem szkoleniowiec, pytany, czy w spotkaniu z Ukrainą największa gwiazda drużyny znajdzie się w wyjściowym składzie. - Gracz tej klasy, co Rooney robi na boisku wielką różnicę. Cieszę się niezmiernie, że będę go już miał do dyspozycji - dodał Hodgson.

Po dwóch seriach meczów w grupie D Francja i Anglia zgromadziły po cztery punkty. Już remis w ostatnim spotkaniu z Ukrainą zapewni ekipie "Trzech Lwów" awans do ćwierćfinału.

PAP, arb