- Radość jest ogromna, bo czekałem na to zwycięstwo sześć lat. Sześć długich lat, które były pełne rozczarowań, jeśli chodzi o występy w drużynie narodowej. Teraz to się zmieniło, więc jestem naprawdę szczęśliwy - przyznał Ribery. Zawodnik Bayernu Monachium zwrócił uwagę, że na jego zespole przed przyjazdem na ME ciążyła olbrzymia presja, związana właśnie z niepowodzeniami na ostatnich wielkich imprezach. - Z Anglią mieliśmy jeszcze "powiązane" nogi, ale z Ukrainą dominowaliśmy na boisku. Byliśmy skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty. Szybko wymienialiśmy piłkę, graliśmy z polotem i mogliśmy wygrać wyżej - dodał skrzydłowy, który został uznany najlepszym zawodnikiem spotkania.
- Na razie wszystko układa się wyśmienicie i dla mnie, i dla drużyny. Mam za sobą udany sezon, a trzy gole w spotkaniach towarzyskich przed Euro dodatkowo wzmocniły moją pewność siebie. Widać, że rozkręcamy się z meczu na mecz. Myślę, że możemy tutaj sporo osiągnąć - podkreślił Ribery.
PAP, arb