Urząd Celny we Lwowie znajduje się na finiszu przygotowań do piłkarskich mistrzostw Europy. Obecnie jego pracownicy zdają egzaminy z języka angielskiego i ćwiczą zasady etykiety - poinformował szef placówki Denys Pudryk.
- Jak podkreśla nasz burmistrz, do osób, które przyjadą na Euro 2012, trzeba podchodzić z uśmiechem. Myślę, że nie będzie z tym problemów nie tylko podczas tak ważnej dla Ukrainy imprezy – zapewnił Pudryk.
Według szefa Urzędu, obecnie na przejściach granicznych w obwodzie lwowskim pracuje ok. 450 celników. W czasie turnieju piłkarskiego liczba ta ma wzrosnąć do 600-650 funkcjonariuszy. Pudryk podkreślił, że będzie surowo karał tych celników, którzy nie będą się stosowali do dobrych manier, a zwłaszcza, jeżeli używać będą przekleństw. - Jeśli coś takiego usłyszę na przejściu granicznym od funkcjonariusza, to taka osoba zostanie natychmiast zwolniona ze służby – oznajmił.
PAP, arb