Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędzia Mark Clattenburg wyszedł na murawę ze swoimi asystentami, aby sprawdzić działanie technologii goal-line. Pojawił się jednak inny problem. Arbitrzy byli atakowani przez tysiące ciem. Owady utrudniały pracę także ekspertom telewizyjnym, którzy pracowali przy murawie.
twitter
Co wywołało inwazję ciem? W mediach społecznościowych zauważono, że organizatorzy zostawili na noc włączone reflektory, co przyciągnęło owady na stadion. Przed rozpoczęciem finału Euro 2016 za pomocą mioteł próbowano usuwać owady m.in. z band reklamowych.
twitter
Ćmy mogli zauważyć także ci, którzy oglądali mecz w telewizji. Co chwilę przed kamerami przelatywały kolejne owady, a na własnej skórze o obecności niechcianych gości na Stade de France przekonał się m.in. Cristiano Ronaldo. Portugalczyk na początku pierwszej połowy został sfaulowany. Padł na murawę, a wtedy na jego głowie usiadła wielka ćma.
twitter
Czytaj też:
Ronaldo, Pazdan i ćmy. Wysyp memów po finale Euro 2016Czytaj też:
Portugalia mistrzem Europy! Zadecydował gol w dogrywce