Brytyjskie siły specjalne będą ochraniać francuskie EURO 2016

Brytyjskie siły specjalne będą ochraniać francuskie EURO 2016

Dodano:   /  Zmieniono: 
Flaga Francji (fot. Thomas Pajot/fotolia.pl)
Jak podaje "The mirror", brytyjskie jednostki specjalne zostaną ściągnięte do Francji podczas EURO 2016 w celu ochrony meczów gospodarzy turnieju. Decyzja wynika z powołania się Francuzów na art 42.7 traktatu UE.

Władze francuskie odwołały się do tego punktu traktatu Unii Europejskiej po zamachach terrorystycznych w Paryżu z 13 listopada, w wyniku których 130 osób zginęło, a ponad 300 zostało rannych.

Wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Federica Mogherini wypowiedziała się na ten temat dla "The Mirror". - Francja poprosiła o pomoc zgodnie z art.42.7. To zdarzyło się pierwszy raz w historii Unii Europejskiej - powiedziała. Minister spraw zagranicznych Francji Jean-Yves Le Drian określił  odwołanie się do tego artykułu jako "polityczny akt wielkiej wagi".

W momencie rozpoczęcia turnieju w czerwcu 2016 roku, dodatkowa ochrona będzie na miejscu. Tylko posiadacze biletów będą mogli przebywać w "zamkniętych strefach". Ponadto, na terenie wokół stadionu znajdą się funkcjonariusze służb specjalnych po cywilnemu.

"Strefy kibica powstaną"

Minister obrony narodowej Francji Bernard Cazenueve oświadczył, że dodatkowa ochrona podczas turnieju ułatwi powstanie stref kibica. Strefy kibica zazwyczaj są miejscami w centrum miast wydzielonymi dla fanów, którzy oglądają spotkania na telebimach.

Nie tylko Francuzi chcą wzmocnić ochronę

Poziom bezpieczeństwa planują podnieść także Rosjanie, którzy są odpowiedzialni za organizację Mistrzostw Świata w 2018 r. Rosyjski minister sportu Witalij Mutko stwierdził, że ochrona osób przebywających w strefach kibica będzie niezwykle ważna. - Poruszyliśmy problem bezpieczeństwa i omówiliśmy go w detalach - powiedział Mutko po spotkaniu z działaczami FIFA. - Środki bezpieczeństwa zostaną wzmocnione ze względu na okoliczności zachodzące obecnie na świecie - oświadczył.

Źródło: Russia Today, The Mirror