Marcin Gortat ma dość Radosława Piesiewicza. „Skala złodziejstwa jest już wręcz chora”

Marcin Gortat ma dość Radosława Piesiewicza. „Skala złodziejstwa jest już wręcz chora”

Radosław Piesiewicz i Marcin Gortat
Radosław Piesiewicz i Marcin Gortat Źródło: Newspix.pl / Piotr Kucza, Wojciech Figurski
Marcin Gortat należy do grona krytyków Radosława Piesiewicza. Były koszykarz często atakuje prezesa PKOl. Nie inaczej było tym razem. „Skała złodziejstwa jest już wręcz chora” – pisze.

Marcin Gortat po latach kariery koszykarskiej zajął się biznesem oraz działalnością charytatywną. W jej ramach angażuje się w sygnowane swoim imieniem campy dla młodych adeptów koszykówki, a także zarządza Fundacją MG13. Trzyma się jednak z daleka od profesjonalnej, seniorskiej odmiany, z którą przez lata był mocno związany.

Marcin Gortat znów atakuje prezesa PKOl i PZKosz

W świecie basketu nie jest tajemnicą, że „Polski Młot” należy do grona największych krytyków aktualnego prezesa Polskiego Związku Koszykówki (a także Polskiego Komitetu Olimpijskiego) Radosława Piesiewicza. Obaj panowie przy każdej możliwej sytuacji nie gryzą się w język, by atakować siebie nawzajem. Przy okazji zamieszania związanego z sytuacją w PKOl, to Gortat jest tym, który chętnie wbija szpile. Gdy na jaw wyszło, że Piesiewicz chętnie korzystał z odprawy VIP (jako zamawiający figurował komitet), były atleta nazwał sternika „osobą, która natychmiast powinna zostać usunięta ze sportu”.

Teraz także 40-latek nie gryzł się w język. Zareagował na wpis Macieja Wiśniewskiego, byłego prezesa Twardych Pierników Toruń, klubu Orlen Baket Ligi. „Decydentom z PZKosz myli się zarządzanie z rządzeniem i dzieleniem” – napisał przedsiębiorca. Gorat zacytował tweeta, opatrując go opisem: „Dlatego cała święta trójca Piesiewicz, Bachański, Pałus musi odpowiedzieć za to co zrobiła z polską koszykówką. Skala złodziejstwa jest już wręcz chora”. Były reprezentant Polski nawiązał nie tylko do sternika federacji, ale także do wiceprezesa związku Grzegorza Bachańskiego oraz Marka Pałusa, aktualnego sekretarza generalnego PKOL, w przeszłości także prezesa PZKosz.

twitter

Kontrowersje wokół Radosława Piesiewicza

Radosław Piesiewicz musi mierzyć się obecnie z atakami Sławomira Nitrasa. Minister sportu wyjawił niedawno orientacyjne zarobki prezesa PKOl, a także zapowiedział kontrolę w organizacji.

Czytaj też:
Polski kadrowicz zmienił klub. Dołączył do triumfatora Ligi Mistrzów
Czytaj też:
Prowadziły i dały się przechytrzyć. Dramat Polek w walce o brąz mistrzostw Europy

Opracował:
Źródło: X / MGortat