Polska olimpijka po igrzyskach ciężko zachorowała. „Jestem załamana”

Polska olimpijka po igrzyskach ciężko zachorowała. „Jestem załamana”

Dominika Baćmaga (z d. Muraszewska)
Dominika Baćmaga (z d. Muraszewska) Źródło:Newspix.pl / Mateusz Bosiacki
Dominika Baćmaga po powrocie z Tokio rozważała zakończenie kariery, jako powód podając względy finansowe. Teraz biegaczka wprawdzie planuje kolejny starty, ale w powrocie do treningów przeszkadza jej choroba. – Od półtora miesiąca próbuję się wyleczyć i ciągle nie mogę – przyznała w rozmowie z tvpsport.pl.

Dominika Baćmaga ma na swoim koncie tytuły mistrzyni Polski i młodzieżowej mistrzyni Europy w sztafecie 4x400 metrów. Niespełna 26-letnia biegaczka zdobyła minimum olimpijskie i pojechała do Tokio, ale nie udało jej się wywalczyć miejsca w drużynie, która ostatecznie sięgnęła po srebro.

Krótko po powrocie z Japonii zawodniczka przyznała, że rozważa zakończenie kariery. Jak tłumaczyła, nie będzie miała stypendium, a sama nie jest w stanie opłacać swoich przygotowań do startów. „Sam wyjazd na Igrzyska Olimpijskie oraz posiadanie miana Olimpijki jest ogromnym wyróżnieniem. Jednakże muszę sobie postawić bardzo ważne pytanie: co teraz?” – pisała na Instagramie.

Baćmaga walczy z chorobą

Z ostatniego wywiadu Baćmagi dla sport.tvp.pl wynika, że biegaczka jednak nie zakończy kariery i zamierza dalej trenować. Póki co realizację tych planów uniemożliwia jednak choroba. – Od półtora miesiąca próbuję się wyleczyć i ciągle nie mogę. Zaczynam brać drugi antybiotyk. Niewiele to daje. Nie jest to zakażenie koronawirusem, ale całe drogi oddechowe dostały: płuca, oskrzela, tchawica, krtań – tłumaczyła.

Zawodniczka zdradziła, że „jest załamana”, ponieważ już od miesiąca powinna trenować, ale choroba jej na to nie pozwala. – Lekarz powiedział, że najwcześniej za dwa tygodnie będę mogła wejść w ćwiczenia. Trudno mi o tym mówić – przyznała. Jak dodała, swój problem konsultuje z wieloma lekarzami. – Mam bakterię gronkowca złocistego. Gdy się „uczepi” nie chce puścić. Zdecydowanie za długo to trwa. Boję się, żeby nie wystąpiły powikłania na płucach – skwitowała.

Czytaj też:
Lewandowski o zakończeniu współpracy z PZLA: Problem dotyczy nie tylko mnie. Ale ja nie boję się o tym mówić

Źródło: sport.tvp.pl