Rewelacyjny start polskich sztafet na mistrzostwach Europy. Co za bieg Ewy Swobody

Rewelacyjny start polskich sztafet na mistrzostwach Europy. Co za bieg Ewy Swobody

Ewa Swoboda podczas biegu w mistrzostwa Europy
Ewa Swoboda podczas biegu w mistrzostwa Europy Źródło:PAP / Adam Warżawa
Polskie sztafety pokazały się z kapitalnej strony podczas eliminacji. Żarówo polscy sprinterzy, jak i sprinterki uzyskały bezpośredni awans do finału, co już jest dużym sukcesem. Ewa Swoboda pokazała klasę.

Praktycznie każdego dnia reprezentacja Polski powiększa swój dorobek medalowy. Piąty dzień zapowiadał się równie ekscytująco. Na pierwszy ogień, w trakcie sesji porannej, swoją dyspozycję zaprezentowały sztafety zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Chwilę po godzinie 10 na bieżni pojawili się polscy sprinterzy, którzy wzięli udział w konkurencji 4x100 metrów. Trafili do drugiej grupy półfinałowej, gdzie ich rywalami byli m.in. Włosi, Niemcy, czy też Francuzi.

Monachium 2022. Rewelacyjny bieg polskich sprinterów

Zatem czekało ich niełatwe zadanie. Przypomnijmy, że do finału awans uzyskiwały trzy najlepsze sztafety z każdego biegu oraz dwie drużyny z najlepszymi czasami. Eksperci oraz kibice liczyli na to, że Biało-Czerwonym uda się awansować, dzięki dobremu wynikowi, ale postawa naszych reprezentantów przeszła najśmielsze oczekiwania.

Polacy w składzie: Kopeć, Słowikowski, Wykrota i Siuda pobiegli po prostu rewelacyjnie. Zaskoczyli chyba wszystkich, nawet samych siebie. Kapitalne zmiany i koncentracja od samego początku do końca sprawiły, że biegnący na czwartym torze polscy sprinterzy zajęli w swoim biegu trzecie miejsce i bezpośrednio awansowali do wielkiego finału tegorocznych mistrzostw Europy.

Bieg ukończyli z czasem 38.60, co jest najlepszym wynikiem sztafety 4x100 metrów w tym sezonie. Co więcej, to czwarty czas obu biegów półfinałowych. Tym samym Biało-Czerwoni rozbudzili nadzieję na zdobycie medalu. Natomiast rywalami Polaków będą Niemcy, Francuzi, Brytyjczycy, Belgowie, Holendrzy, Włosi oraz Szwajcarzy.

Monachium 2022. Co za bieg Ewy Swobody

Kilkanaście minut po występie mężczyzn na bieżni pojawiły się kobiety, które przystąpiły do rywalizacji w tej samej konkurencji. Polki podobnie, jak ich koledzy z reprezentacji znalazły się w drugiej grupie, gdzie przyszło im bezpośrednio rywalizować z Francuzkami, Niemkami, Szwajcarkami czy też Holenderkami.

Jako pierwsza wystartowała Stefanowicz. Następnie Kotwila, która przekazała pałeczkę Popowicz-Drapale. Na ostatniej zmianie wystąpiła liderka kadry, czyli Ewa Swoboda. 25-latka, która podczas indywidualnego startu zajęła czwarte miejsce, musiała nadrabiać starty. I zrobiła to w cudowny sposób. Na ostatniej prostej włączyła „turbo” i zdołała przekroczyć linię mety na trzecim miejscu z czasem 43.49.

Oznaczy to, że Biało-Czerwone uzyskały bezpośredni awans do finału. Choć nie był to tak rewelacyjny bieg, jak w przypadku męskiej sztafety, ze względu na nieco słabsze zmiany, cel został osiągnięty.

Czytaj też:
Dziś piąty dzień mistrzostw Europy w lekkoatletyce. Program startów Polaków w Monachium na piątek 19 sierpnia

Opracował:
Źródło: WPROST.pl