Po tym, jak podczas przeprowadzonych w lipcu mistrzostw świata w Eugene Paweł Fajdek wywalczył złoto, a drugi był Wojciech Nowicki, również przed mistrzostwami Europy polscy młociarze byli upatrywani w roli faworytów do medali. Ostatecznie na podium w Monachium stanął tylko Nowicki, który zakończył zawody na pierwszym miejscu. Na czwartej pozycji uplasował się Fajdek, który krótko po zakończeniu konkursu udzielił wywiadu reporterowi TVP Sport.
Nowicki o słowach Fajdka
Fajdek wprost przyznał, że woli wygrywać mistrzostwa świata, niż Europy. – Mam 33 lata i nie mogę mieć przez cztery miesiące formy – tłumaczył. Po chwili do kolegi z kadry rozmawiającego z dziennikarzem dołączył Nowicki, który stwierdził, że żałuje, że na podium zabrakło Fajdka. O te różnice w podejściu do czempionatu po kilku dniach od zakończenia rywalizacji w Monachium zapytano Nowickiego.
Ja już tak jestem wychowany. Gdyby po raz kolejny dwóch Polaków stanęło na podium, to potwierdzilibyśmy dominację na świecie, że każdy z nami musi się liczyć. Tego mi trochę zabrakło. Za Pawła wypowiedzi nie biorę odpowiedzialności. Paweł jest, jaki jest. Ja jestem inny. Każdy robi swoje – stwierdził Nowicki.
Mistrz Europy zaznaczył w rozmowie z tvpsport.pl, że każdy medal motywuje do dalszej pracy i każdy można traktować jako osiągnięcie. Zadeklarował przy tym, że nie dzieli swoich trofeów na mniej ważne i ważniejsze. – Wszystkie dziewięć medali, które zdobyłem, są dla mnie tak samo ważne. Każdy dla mnie był lekcją na przyszłość do dalszej pracy – przekonywał.