Polska mistrzyni myślała o zakończeniu kariery. „Wiele osób zdążyło postawić na mnie krzyżyk”

Polska mistrzyni myślała o zakończeniu kariery. „Wiele osób zdążyło postawić na mnie krzyżyk”

Justyna Święty-Ersetic
Justyna Święty-Ersetic Źródło:Newspix.pl / DEFODI IMAGES/NEWSPIX.PL
Polska lekkoatletyka od lat stoi na wysokim poziomie. Mieliśmy okazję się o tym przekonać m.in. podczas igrzysk olimpijskich w Tokio, na których biegacze pokazali się z bardzo dobrej strony. Jedna z mistrzyń olimpijskich przyznała, że niedawno myślała o skończeniu z profesjonalnym sportem.

Polscy lekkoatleci przyzwyczaili nas, że z każdej imprezy przywożą worek medali. Biegacze średniodystansowi oraz sprinterzy na 400 metrów są jedną z naszych wizytówek. Sporą furorę od lat robią tzw. „Aniołki Matusińskiego”. Jedna z nich, członkini złotej sztafety mieszanej z Tokio, wyjawiła światu wiele tajemnic z życia prywatnego.

Polska mistrzyni olimpijski rozważała zakończenie kariery

Justyna Święty-Ersetic miała za sobą trudne miesiące pod względem sportowym. Zawodniczka nie wystąpiła na wielu ważnych imprezach, w tym mistrzostwach świata czy Europy. Dodatkowo, czasy, które uzyskiwała, nie pawały optymizmem. Sama zainteresowana podzieliła się teraz wieloma informacjami z życia. W rozmowie z TVP Sport zdradziła, że mocno rozważała zakończenie kariery. Przyznała, że „było fatalnie” i zastanawiała się, czy warto dalej kontynuować profesjonalne życie biegaczki. Dodała jednak, że zaraz potem znalazła dalszą motywację do startów.

– Zrozumiałam, że nadal mnie to cieszy. Obozy, zapierdzielanie się do stanu agonalnego, podróże, adrenalina przedstartowa – to są sprawy, z którymi trudno się rozstaje. I dzisiaj uważam, że podjęłam dobrą decyzję, dając sobie kolejną szansę. Gdybym wtedy odeszła z lekkoatletyki, odeszłabym z niedosytem nie do zniesienia – powiedziała Justyna Święty-Ersetic.

Justyna Święty-Ersetic odcięła się od sportu

Polska mistrzyni olimpijska przyznała, że potrzebowała resetu od lekkoatletyki. Przez spory czas nie zajmowała się ani treningami, ani nawet śledzeniem poczynań konkurentek lub koleżanek z reprezentacji. Święty-Ersetic wskazała rodzinę i znajomych jako tych, którzy tchnęli w nią nowe życie, zbudowali motywacje i wspierali w tym, by nie przejmować się zbytnio krytyką.

– Odcięłam się od środowiska sportowego, całej tej otoczki, stresu, tematów rozmów. Pozwoliłam sobie na spontan. Chciałam pożyć, więc jeździłam z mężem na urlopy, wycieczki, wychodziłam do miasta bez poczucia, że muszę być odpowiedzialna i powściągliwa. Przez miesiąc nie przeczytałam niczego o lekkoatletyce – opowiedziała polska biegaczka.

Polscy lekkoatleci powalczą na MŚ w Budapeszcie

Święty-Ersetic podobnie jak reszta polskich lekkoatletów szykuje się na zaplanowane w dniach 19-27 sierpnia mistrzostwa świata w Budapeszcie. Rok temu z Eugene Polacy przywieźli cztery medale.

Czytaj też:
Rosjanie nie odpuszczają MKOI. Skierowano poważne zarzuty
Czytaj też:
Przełom w kobiecej lekkoatletyce. Kontrowersyjna decyzja ws. transpłciowych zawodniczek

Źródło: TVP Sport