Rywalizacja na 400 m kobiet zapowiadała się naprawdę bardzo ciekawie. W jednym biegu eliminacyjnym o dwa miejsca dające awans do finału rywalizowały bowiem aż cztery wybitne polskie sprinterki: Natalia Kaczmarek, Iga Baumgart-Witan, Alicja Wrona-Kutrzepa i Anna Kiełbasińska. Mistrzyni Europy naturalnie była faworytką tego biegu, a najciekawsza "walka" miała się odbyć za jej plecami.
Walka w eliminacjach na 400 metrów i dramat Anny Kiełbasińskiej
Jak się okazało Natalia Kaczmarek była bezkonkurencyjna w swoich eliminacjach. Finiszowała pierwsza z czasem 51.97. Iga Baumgart-Witan również zaczęła bardzo dobrze, ale w końcówce wyprzedziła ją Alicja Wrona-Kutrzepa. Niestety na półmetku rozegrał się dramat z udziałem Anny Kiełbasińskiej. Na ostatniej prostej lekkoatletka zatrzymała się, zeszła z bieżni i się rozpłakała. – Wierzyłam, że mogę dobrze pobiec. Po 200. metrze zaczęłam mocno czuć nogę, każdy krok był na "słowo honoru". Mentalnie jestem wykończona – przyznała później na antenie TVP Sport. Po tym zdarzeniu postanowiła zakończyć karierę.
W pozostałych biegach bezpośrednią kwalifikację wywalczyły Marika Popowicz-Drapała. Lekkoatletka finiszowała w czasie 51,88, co jest jej nowym rekordem życiowym, Aleksandra Formella (52,48 s), Justyna Święty-Ersetic (52,53) i Anastazja Kuś (52,26). Tak zwanymi lucky loserkami z awansem do finału były Karolina Łozowska i Iga Baumgart-Witan.
Mistrzostwa Polski: Emocjonujący finał biegu na 400 metrów
Finał rozpoczął się w piątek o godz. 21:10. Wszystkie zawodniczki biegły spokojnie, ale powoli zarysowywała się przewaga Natalii Kaczmarek. Ona i Marika Popowicz-Drapała prowadziły zdecydowanie i wydawało się, że mistrzostwo Polski rozegra się między nimi. Ta druga z wymienionych w końcówce opadła z sił, ale dała radę dobiec druga (51,42), za Natalią Kaczmarek (50,77). Na najniższym stopniu podium uplasowała się Justyna Świąty-Ersetic (52,13).
Czytaj też:
Pia Skrzyszowska nie miała sobie równych. Rywalki mogły tylko oglądać jej plecyCzytaj też:
Kapitalny bieg Jakuba Szymańskiego. Pojedzie na igrzyska do Paryża!