2 listopada odbyło się aż osiem starć w ramach kolejnej serii gier w fazie grupowej Champions League. Każdy, kto zdecydował się na śledzenie losów poszczególnych drużyn, nie mógł narzekać na nudę, ponieważ padło w nich średnio 3,38 gola na mecz.
Liga Mistrzów. Grały Barcelona, Manchester, Bayern i Juventus
Starciem, które najmocniej elektryzowało kibiców, zwłaszcza polskich, był pojedynek Bayernu i Benfiki. Głównie ze względu na Roberta Lewandowskiego, który zagrał w Champions League po raz setny. Kapitan naszej reprezentacji zaprezentował się ze świetnej strony i choć zmarnował rzut karny, to mimo tego i tak zdobył trzy bramki, a jego zespół wygrał aż 5:2.
Ten mecz zdecydowanie zawyżył wspomnianą średnią goli na mecz, z kolei Barcelona i Dynamo Kijów ją zaniżyły. Podopieczni Sergiego Barjuana mierzyli się z ukraińskim zespołem już drugi raz i znów minimalnie zwyciężyli. Bohaterem został Ansu Fati. Większość kibiców z tego starcia zapamięta głównie żenujące zachowanie Sergiego Busquetsa. W jednej z sytuacji defensywny pomocnik najpierw sugerował, że został brutalnie sfaulowany, bo po sekundzie wstać jakby nic się nie stało, bo przeciwnik wyprowadzał kontrę.
Rzutem na taśmę remis wyszarpał natomiast Manchester United, który znów miał ogromne kłopoty z Atalantą. W trzeciej kolejce Czerwone Diabły odwróciły wynik meczu z 0:2 na 3:2, teraz jednak taka sztuka im się nie udało. Ronaldo zdobył dwie bramki, jedną z nich w 91. minucie, ale to wystarczyło tylko na remis. Emocjonujące było też starcie Juventusu z Zenitem. Szczęsny skapitulował w nim dwukrotnie, w tym raz po samobójczym golu kolegi, ale Stara Dama i tak wygrała 4:2.
Komplet wyników meczów Ligi Mistrzów z 2 listopada
- Malmoe FF – Chelsea 0:1 (Ziyech)
- Wolfsburg – Red Bull Salzburg 2:1 (Baku, Nmecha – Wober)
- Atalanta – Manchester United 2:2 (Ilicić, Zapata – Ronaldo x2)
- Bayern Monachium – Benfica 5:2 (Lewandowski x3, Gnabry, Sane – Morato, Nunez)
- Dynamo Kijów – FC Barcelona 0:1 (Fati)
- Juventus – Zenit Sankt Petersburg 4:2 (Dybala x2, Chiesa, Morata – Bonucci sam., Azmoun)
- Sevilla – Lille 1:2 (Ocampos – David, Ikone)
- Villarreal – Young Boys 2:0 (Capoue, Danjuma)
Czytaj też:
Fatalna informacja od rzecznika reprezentacji. Bohater meczu z San Marino kontuzjowany