Juventus prowadził już w 33. sekundzie. Szczęsny nie zdołał zachować czystego konta

Juventus prowadził już w 33. sekundzie. Szczęsny nie zdołał zachować czystego konta

Piłkarze Juventusu
Piłkarze Juventusu Źródło: Newspix.pl / PRESSINPHOTO
Juventus w pierwszym meczu 1/8 finału popisał się błyskawicznym golem, otwierającym wynik spotkania. Bramka nie była jednak zapowiedzią włoskiej dominacji, a wręcz przeciwnie – wyrównanej gry i wielu emocji w końcówce spotkania.

Juventus pojechał do Hiszpanii na ich pierwszy mecz 1/8 finału w sezonie 2021/22. Przeciwnikiem Starej Damy był Villarreal prowadzony przez Unaia Emery'ego. Spotkanie zaczęło się dla włoskiej drużyny wyśmienicie, ponieważ do głosu doszedł najnowszy nabytek klubu – Dusan Vlahović z Serbii.

Błyskawiczny gol i trochę problemów

Juventus zaczął wyjazdowy mecz z Villarrealem od mocnego uderzenia. Danilo znalazł lukę w defensywie hiszpańskiej drużyny i posłał piłkę do Dusana Vlahovicia. Serb oddał niesygnalizowany strzał zza zasłony i pokonał Geronimo Rulliego. Cała akcja zakończyła się w zaledwie 33. sekundzie spotkania. Błyskawiczna bramka nie zwiastowała jednak wyraźnej dominacji Starej Damy. Villarreal się nie zraził i szukał sposobów na defensywę włoskiej drużyny. Można zaryzykować stwierdzenie, że to ekipa Unaia Emery'ego przeważała w tym spotkaniu.

Villarreal wyrównał w pięknym stylu

Hiszpański klub nie ustawał w próbach wyrównania stanu spotkania. To udało się mu w 66. minucie. Wspaniałą asystą, omijającą całą defensywę Juventusu popisał się Etienne Capoue. Piłka dotarła idealnie pod nogę wbiegającego za linię obrony Daniego Parejo. Hiszpan idealnie bez przyjęcia kopnął piłkę i pokonał Wojciecha Szczęsnego. Pod koniec spotkania było sporo przerw w grze, ponieważ atmosfera na boisku była napięta. Kibice byli świadkami wielu brzydkich fauli i jednej awantury, która poskutkowała żółtą kartą dla bramkarza gospodarzy.

Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Przypomnijmy, że zasada goli strzelonych na wyjeździe już nie obowiązuje, więc Juventus nie wywiezie z Hiszpanii żadnej korzyści w postaci bramki na stadionie przeciwnika.

Czytaj też:
Coraz bliżej do powrotu Eriksena. Debiut już w najbliższym meczu?

Opracował:
Źródło: WPROST.pl