UEFA zdecydowała. Wiadomo, co z finałem Ligi Mistrzów w Sankt Petersburgu

UEFA zdecydowała. Wiadomo, co z finałem Ligi Mistrzów w Sankt Petersburgu

Trofeum Ligi Mistrzów, zdjęcie ilustracyjne
Trofeum Ligi Mistrzów, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Newspix.pl / ABACA
Finał tegorocznej edycji Ligi Mistrzów miał odbyć się w Sankt Petersburgu, ale w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę taki scenariusz od kilku dni wydawał się coraz mniej realny. UEFA ostatecznie zdecydowała, że mecz o prestiżowe trofeum odbędzie się na innym stadionie, o czym poinformowano w piątek 25 lutego.

Finał bieżącej edycji Ligi Mistrzów miał odbyć się 28 maja w Sankt Petersburgu, na stadionie zbudowanym przed mistrzostwami świata w 2018 roku. W związku z trwającą inwazją Rosji na Ukrainę pojawiły się jednak głosy protestów przeciwko przyznawania ojczyźnie Władimira Putina prawa do organizacji wielkich imprez sportowych. Takim rozwiązaniom sprzeciwiali się nie tylko politycy czy dziennikarze, ale również sami sportowcy.

Finał Ligi Mistrzów nie odbędzie się w Rosji

UEFA ostatecznie postanowiła zabrać Rosji prawo do organizacji finału Ligi Mistrzów. Ten odbędzie się nie w Sankt Petersburgu, a na paryskim Stade de France – przekazał „New York Times”. Tym samym Francuzi po raz pierwszy od 2006 roku zorganizują mecz o najbardziej prestiżowe klubowe trofeum w Europie.

Co więcej, europejska federacja zdecydowała również, że najbliższe mecze w ramach organizowanych przez nią rozgrywek, które planowo miały odbywać się na terenie Rosji czy Ukrainy, zostaną przeniesione na inne, neutralne obiekty.

Co z meczem reprezentacji Polski?

Wciąż nie wiadomo, co z meczem reprezentacji Polski z Rosją, który miał odbyć się 24 marca w Moskwie. Przeciwko planom rozgrywania spotkań na terenie Rosji wystąpiły piłkarskie federacje Polski, Szwecji i Czech, które znalazły się w jednej drabince barażowej ze Sborną.

„Militarna eskalacja, którą obserwujemy, wiąże się z poważnymi konsekwencjami oraz znaczącym obniżeniem poziomu bezpieczeństwa dla naszych reprezentacji oraz oficjalnych delegacji” – napisano we wspólnym oświadczeniu. „W związku z tym oczekujemy niezwłocznej reakcji FIFA i UEFA oraz przedstawienia alternatywnych rozwiązań dotyczących miejsc rozegrania zbliżających się spotkań” – dodano.

Czytaj też:
Serce chciałoby poczuć dumę z bojkotu meczu z Rosją. Rozum wie, że sam poklask nic nie znaczy