Po kilku miesiącach przerwy wróciły rozgrywki Ligi Mistrzów. W 1. kolejce bez wątpienia jednym z hitowych meczów było starcie PSG z Juventusem. Zwłaszcza z polskiej perspektywy, ponieważ w pierwszym składzie Starej Damy szansę otrzymał Arkadiusz Milik. Szkoleniowiec włoskiej ekipy zdecydował się na grę z dwoma napastnikami.
Bajeczna gra Neymara i Kyliana Mbappe w Lidze Mistrzów
Pierwsza połowa w wykonaniu Juve była po prostu kiepska. Gracze Massimiliano Allegriego byli bezradni wobec znakomitej postawy gospodarzy. Paryżanie obnażyli słabe strony rywali, szczególnie grę obronną, która od początku tego sezonu wygląda fatalnie. Choć same statystyki za specjalnie nie udowadniają przewagi, dominacji mistrzów Francji, to prawda jest taka, że mieli oni pod kontrolą przebieg boiskowych wydarzeń.
Pierwszy cios Christophe'a Galtiera zadała już w 5. minucie. Na listę strzelców wpisał się Kylian Mbappe. Francuz wykorzystał fenomenalne podanie Neymara rodem z brazylijskiej plaży. Gwiazdor Trójkolorowych mocnym strzałem z powietrza nie dał szans bramkarzowi Juventusu.
Gospodarze podwyższyli prowadzenie w 22. minucie. Ponownie strzelili gola po kapitalnej akcji. Tym razem z prawej strony boiska. Defensywa Starej Damy została wyprowadzona w pole. Achraf Hakimi z pierwszej piłki podał do Kyliana Mbappe, a ten uderzył bez przyjęcia i ponownie trafił do siatki.
W międzyczasie warto podkreślić, że wyborną okazję przy stanie 1:0 dla PSG miał Arkadiusz Milik. Juan Cuadrado rewelacyjnie dośrodkował w pole karne do Polaka, który wygrał pojedynek z Sergio Ramosem. Oddał mocny strzał, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Gianluigi Donnarumma.
Gol Juventusu. Trzy punkty zostają w Paryżu
Po zmianie stron początek wyglądał podobnie, jak pierwsza połowa. Jednak tym razem do bramki trafiła drużyna z Włoch, a dokładniej Weston McKennie, który w przerwie zmienił Fabio Mirettiego. Amerykanin po zaledwie ośmiu minutach wpisał się na listę strzelców. Błąd przy golu popełnił Gianluigi Donnarumma. Włoch niepotrzebnie wyszedł do dośrodkowania Filipa Kosticia, bo minął się z futbolówką.
Na szczęście dla paryżan szybko się zrehabilitował. W 56. minucie kapitalnie obronił uderzenie Dusana Vlahovicia. Serb do tego momentu był mało widoczny na boisku. Bardziej pod grą był Arkadiusz Milik. PSG odpowiedział strzałem Kyliana Mbappe. Francuz po podaniu Leo Messiego przymierzył obok słupka.
Mistrzowie Francji stracili pełną kontrolę nad tym meczem. Zawodnicy Starej Damy mogli w każdej chwili doprowadzić do wyrównania. Ewidentnie rozkręcali się wraz z upływem kolejnych minut. W 68. minucie natomiast swój występ w tym starciu zakończył Arkadiusz Milik. Polak został zmieniony przez Manuela Locatellego. Druga połowa w wykonaniu naszego reprezentanta nie była za dobra.
Czytaj też:
Ależ skuteczny jest ten nieskuteczny Milik